Po trzech posłów z naszego regionu będą miały w przyszłym Sejmie Platforma Obywatelska i PiS, dwóch - lewicowa koalicja LiD, a jednego ludowcy. Oba mandaty senatorskie należą już jednak do PO. Wygrana Platformy w Konińskiem wcale nie jest przygniatająca. Biorąc pod uwagę liczbę mandatów, jest to raczej remis ze wskazaniem.
Wyborcze emocje już za nami, a trzeba przyznać, że były one wielkie, bo w niedzielny wieczór Państwowa Komisja Wyborcza trzymała cała Polskę w napięciu godnym politycznego thrillera. Trzy godziny przedłużającej się ciszy wyborczej konińskie komitety, startujących w wyborach partii, spędziły więc przy suto zastawionych stołach. Korki od szampana wystrzeliły tylko w jednym - Platformy Obywatelskiej, która została bezapelacyjnym zwycięzcą wyborów w skali kraju. Niepewność jednak pozostała do rana, kiedy zakończono liczenie głosów.
Dziś wiemy już kto jest wygranym, a kto wielkim przegranym tych wyborów. Platforma i PiS dostały w Koninie po trzy mandaty poselskie, lewica - dwa, a ludowcy - jeden.
W okręgu konińsko-gnieźnieńskim PO poparło 34,18 proc. wyborców. To dużo mniej niż w innych regionach kraju, a nawet Wielkopolski. Na PiS głosowało 29,24 proc. Mimo blisko 5-procentowej różnicy Platforma i PiS mają po tyle samo miejsc w Sejmie.
Biorąc pod uwagę słabiutkie wyniki Samoobrony i LPR można zaryzykować stwierdzenie, że głosujący w poprzednich wyborach na te ugrupowania przerzucili swoje sympatie na... PiS! Na liście kandydatów tej partii znaleźli się dawni posłowie i senator Samoobrony - Alfred i Margareta Budner oraz Andrzej Ruciński. Wyborcy faworyzowali jednak "lokomotywy" z pierwszych trzech miejsc, mimo że z Koninem kandydaci niewiele mieli wspólnego. Alfred Budner otrzymał 6736 głosów, a Andrzej Ruciński - 3814. Zbyt mało, by ponownie wejść do Sejmu.
O degrengoladzie panującej w partii Leppera i ucieczce od niej wyborców świadczy również wynik lidera konińskiej listy Samoobrony, ministra budownictwa Andrzeja Aumillera, na którego zagłosowało raptem 2378 osób. Na swoim żelaznym elektoracie oparły się za to lewica i PSL. LiD uzyskał 17,44 proc. głosów i dwa miejsca w Sejmie, zaś PSL - 13,83 proc. i jeden mandat.
Wynik wyborów w Konińskiem można więc uznać za remis między PO a PiS. Remis, ale ze wskazaniem na Platformę, która wzięła oba mandaty senatorskie, wysadzając z siodła Margaretę Budner (otrzymała 71016 głosów) i Marka Waszkowiaka (64221 głosów) z PiS, którzy zasiadali w Senacie poprzedniej kadencji. Dużo gorsze wyniki uzyskali inni kandydaci na senatorów, choć liczba głosów świadczy o sporym poparciu. Ryszard Nawrocki, wójt Starego Miasta startujący z listy LiD - 45834 i Marek Tomicki z PSL - 44464.
W okręgu konińsko-gnieźnieńskim do urn pofatygowało się 50,78 proc. uprawnionych do głosowania. To dobry, ale mimo to najsłabszy w Wielkopolsce wynik. Tylko trochę lepiej było w okręgu kalisko-leszczyńskim (50,91 proc.) i pilskim (51,78 proc.). Zmobilizowali się za to wyborcy z okręgu poznańskiego (66,68 proc.).
Zdecydowanie wyższa była frekwencja w miastach. W samym Koninie było to 59,78 proc. W Kole - 54,87 proc., w Turku - 55,79 proc., w Słupcy - 56,87 proc. W powiatach wyniki te były słabsze nawet o kilkanaście procent. I tak: w powiecie konińskim frekwencja wyniosła 43,93 proc., w kolskim - 45,65 proc., w turkowskim - 47,39 proc., w słupeckim - 47,21 proc.
W miastach zdecydowanie wygrała Platforma Obywatelska. Na drugim miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, z wyjątkiem Słupcy, gdzie zaraz po PO znalazło się PSL z zadziwiającym jak na miasto wynikiem 23,42 proc. Nieźle poszło również ludowcom w Kole, gdzie uzyskali przeszło 16-procentowe poparcie i wzięli trzecie miejsce.
Na wsi ta kolejność odwróciła się na korzyść PiS. Tak stało się w powiatach konińskim, kolskim i turkowskim, gdzie partia Jarosława Kaczyńskiego wyprzedziła Platformę Obywatelską. W powiecie słupeckim najwięcej głosów uzyskało tradycyjnie PSL (27,29 proc.).
W powiecie kolskim ludowcy zajęli drugą pozycję (23,75 proc). Na swój żelazny elektorat mogła liczyć lewica, która we wszystkich miastach i powiatach otrzymała kilkunastoprocentowe poparcie.
Poza parlamentem znalazły się trzy komitety, które nie przekroczyły progu wyborczego. W okręgu konińskim Samoobrona uzyskała 2,36 proc. głosów, Polska Partia Pracy - 1,58 proc., zaś Liga Polskich Rodzin - 1,38 proc.
NASI PARLAMENTARZYŚCI
SEJM
PLATFORMA OBYWATELSKA
Tomasz Nowak - 28279
Paweł Arndt - 17394
Irena Tomaszak-Zesiuk - 9741
PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Witold Czarnecki - 18137
Adam Hofman - 15824
Zbigniew Dolata - 13763
LEWICA I DEMOKRACI
Tadeusz Tomaszewski - 23755
Elżbieta Streker-Dembińska - 6070
POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE
Eugeniusz Grzeszczak - 13189
SENAT
PLATFORMA OBYWATELSKA
Piotr Gruszczyński - 83019
Ireneusz Niewiarowski - 77676
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?