3 listopada to pierwszy dzień po Wszystkich Świętych i Zaduszkach z otwartymi bramami cmentarzy. Na próżno już szukać znaków „zakaz wstępu” i kłódek na przycmentarnych bramach.
Przy nekropoliach św. Krzyża i św. Piotra i Pawła nie stoją już kierujący ruchem strażnicy miejscy i nikt nie pilnuje bram. Na ul. Żuławy pojawił się jedynie nowy stragan sprzedający kwiaty i znicze.
Czy gnieźnianie ruszyli na groby?
Na cmentarz św. Krzyża w Gnieźnie we wtorkowe południe przybyło kilkadziesiąt Gnieźnian, a przycmentarny parking wypełnił się samochodami. Szeroko otwarte bramy i słoneczna pogoda zachęcały do wykonania zaległych prac porządkowych. Tego dnia pojawiały się tu nawet całe rodziny, niosąc wiązanki i znicze. O intensywnych pracach porządkowych może świadczyć zapełniony kontener na zielone odpady ustawiony tuż przy głównej bramie cmentarza. Obok niego od strony Kościoła pw. św. Krzyża, stoi stragan ze zniczami i kwiatami, który cieszył się zainteresowaniem kupujących i to znacznie większym niż 1 listopada. Mimo to, sprzedawcy przewidują straty w porównaniu do utargu z ubiegłych lat.
Podobnie było przy nekropolii im. św. Piotra i Pawła. Zaspawana jeszcze wczoraj furtka mieszcząca się przy ul. Górnej została rozcięta, mogą przez nią wchodzić bliscy zmarłych. Ulica Kłeckowska, gdzie mieści się główne wejście na miejsce spoczynku gnieźnian, wypełniła się samochodami. Mimo, że było tam mniej ludzi niż przy nekropolii św. Krzyża, spotkani mieszkańcy Pierwszej Stolicy Polski zajmowali się porządkowaniem grobów.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?