Abp Muszyński stwierdził, że wybory to jedyna okazja, kiedy obywatel może w sposób pośredni wpłynąć na bieg rzeczy w swojej ojczyźnie. „Daje mu to również prawo do krytyki. Ten, kto nie głosował nie ma prawa krytykować” – dodał emerytowany metropolita gnieźnieński.
Przyznał również, że do urny idzie z nadzieją, że sprawy, których nie udało się zrealizować w minionej kadencji, zostaną zrealizowane w przyszłej, a spraw tych - jak dodał – jest bardzo wiele. „Myślę tu przede wszystkim o ustawodawstwie i służbie zdrowia” – podkreślił.
Proszony o ocenę kampanii wyborczej abp Muszyński stwierdził, że była ona stosunkowo spokojna. „Należę do tych wyborców, którzy maja już wyrobione zdanie i kampania – jaka by nie była – niewiele w tej kwestii zmienia. Osobiście życzyłbym sobie, żeby w kampanii było więcej kultury” – dodał.
Na pytanie, czy wierzy, że nowo wybrani parlamentarzyści będą pożyteczni, odpowiedział, że „wierzy, bo jest człowiekiem nadziei”. Przyznał również, że ciągle jeszcze uczymy się demokracji. „Obyśmy mieli również mentalność demokratyczną” – powiedział na koniec.
za: Kuria Metropolitalna w Gnieźnie
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?