Adam Pilarski z Gniezna biega, zwiedza i zdobywa medale w najróżniejszych zakątkach świata
Adam Pilarski, gnieźnianin przygodę z bieganiem rozpoczął około 4-5 lat temu. Wcześniej był piłkarzem. - Doznałem kontuzji podczas gry w piłkę. Po odzyskaniu sprawności dołączyłem do grupy biegowej mojego kolegi - No Excuses Team. Początkowo chciałem tylko odzyskać formę, żeby wrócić na boisko, ale stało się inaczej. Pokochałem ten sport i postanowiłem przy nim zostać - o początkach biegowej pasji opowiada Adam Pilarski. Swoje umiejętności rozwijał i nabierał doświadczenia pod okiem Dariusza Berga.
Biegacz i zwiedzacz
Początkowo brał udział w lokalnych imprezach biegowych, ale że jest pasjonatem podróży postanowił łączyć jedno z drugim. Udział w biegach stał się pretekstem do zwiedzania nowych miejsc na mapie świata. - Moją pierwszą pasją są podróże. Uwielbiam poznawać nowe kraje, ich kultury i smaki. Z czasem zacząłem łączyć to z bieganiem. Szukam lotu tak, aby pokrywał się z zawodami. Zbieram medale z różnych krajów, mam z tego dużą przyjemność. Każdy medal to taka wyjątkowa pamiątka - mówi nasz rozmówca.
W przeciągu tych lat Adam Pilarski wziął udział w 12. maratonach w 9 różnych krajach.Do swoich sukcesów zalicza m.in. III miejsce w Biegu na 10 km w Dreźnie (2019), III miejsce w biegu „Tropem Wilczym” na 10 km we Wrocławiu (2020), III miejsce w kategorii M30 podczas Hella Hamburg Halb Marathon - 21 km, III miejsce w kategorii M30 w letnim biegu 3 Jezior w Trzemesznie (15km, III miejsce w Gąsawie (10 km), a także I miejsce podczas BlueRun (5 km) w Manchester w 2017, IX miejsce w (M30) podczas Toronto Marathon w 2018r. i IX miejsce (M30) podczas Manchester Great Run (21km).
Stanąłem kilka razy na podium, ale nie identyfikuję tego ze słowem „sukces”. Moja droga jest sukcesem, pokonywanie własnych barier i wyznaczanie nowych celów
- Dużym osiągnięciem dla amatora było również złamanie 3 godzin na dystansie maratonu we Frankfurcie w roku 2018 - wymienia Adam. - Stanąłem kilka razy na podium, ale nie identyfikuję tego ze słowem „sukces”. Moja droga jest sukcesem, pokonywanie własnych barier i wyznaczanie nowych celów. Takim było np. wypełnienie minimum na maraton w Bostonie. Uzyskałem je w zeszłym roku podczas maratonu w San Sebastian. (2:51:10). Dzięki temu zakwalifikowałem się do najstarszego maratonu na świecie. Mianowicie 124 Boston Marathon - dodaje.
Tym co może się pochwalić Adam jest jego ogromna kolekcja medali.
- Przywoziłem medale z takich imprez, jak: Mediolan Marathon 2015, Wilno Marathon 2015, Liverpool Marathon 2016, Dublin Marathon 2016, Rzym Marathon 2017, Gran Canaria Marathon 2017, Rotterdam Maraton 2019. W imprezach biegowych brałem udział także w takich miastach jak: Budapeszt, Hamburg, Lizbona, Kijów, Londyn, Coventry, Bejrut, Koszyce, Bratysława, Brno, Wiedeń, Klagenfurt, Linz, Graz, Istambul - wymienia biegacz.
Lista jednak nie kończy się, bo warto wymienić podróże do państw w Afryce. Adam trenował w Senegalu, Tanzanii, Kenii, Qatarze, Maroku. Oprócz spełniania marzeń związanych z dwiema jego pasjami, Adam stara się, przy okazji, nieść pomoc innym. - W Senegalu byłem podczas świąt bożonarodzeniowych, zawoziłem przy okazji prezenty dla tamtejszych dzieci - mówi.
2020 rok to kolejny krok w jego karierze biegowej. - Od tego roku, trenuje pod okiem wielokrotnego Mistrza Polski - Marcina Chabowskiego. Nie byłoby to możliwe gdyby nie wsparcie lokalnych firm, za co, przy okazji, bardzo dziekuję - mówi Adam i wymienia m.in.: Solar-Volt prąd ze słońca, Sushi House Gniezno, White taste Restaurant w Gnieźnie. - Nie mogę też zapomnieć o wsparciu mojego sponsora technicznego - Extream Hobby TM - dodaje.
Zobacz także: Żołnierze z Powidza poddani kwarantannie. Rzecznik prasowy: - Zaadoptowano budynek
Obecna sytuacja na świecie nie jest łatwa także dla Adama, dla którego bieganie i podróżowanie jest jak tlen dla życia. Jak jednak twierdzi, zdrowie i bezpieczeństwo zawsze musi być na pierwszym miejscu.
- Obecnie trenuję w domu. Jestem na obowiązkowej kwarantannie po powrocie z Hiszpanii. Mój trener rozpisał odpowiednie ćwiczenia, wspomagam się rowerem stacjonarnym. Po tym okresie wrócę na ścieżki biegowe, ale dopóki sytuacja się nie uspokoi, zamierzam trenować sam - wyznaje.
Jak się dalej dowiadujemy w związku z zaistniałą sytuacją przełożony został także, wspomniany wyżej, 124 Boston Marathon, do udziału w którym zakwalifikował się gnieźnianin. - Niestety start jest odwołany i przesunięty na 14 września 2020 r. Oczywiście wybieram się tam! - informuje A. Pilarski.
Moim celem jest zdobycie „Korony Maratonów Świata” - „The Abbott World Marathon Majors”
- Moim celem jest zdobycie „Korony Maratonów Świata” - „The Abbott World Marathon Majors”. Składa się na to 6 najważniejszych imprez odbywających się w Tokio, Bostonie, Nowym Yorku, Chicago, Berlinie i Londynie - dodaje na koniec gnieźnianin.
ZOBACZ TAKŻE
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?