Akustyczny koncert w twoim domu lub mieszkaniu? Jest to możliwe! Rosalie Chatwin zaśpiewała u Milczarków w Wierzbocicach

House Gigs to cykl akustycznych koncertów organizowanych w mieszkaniach i domach. Inicjatorem i pomysłodawcą tej formy rozrywki jest dziennikarz wielu redakcji, menedżer oraz wydawca, założyciel agencji Borówka Music - Bartek "Borówka" Borowicz. To, co wyróżnia tę formę muzycznego spotkania to nie tylko miejsce i kameralny charakter przedsięwzięcia, ale także i to, że na taki koncert biletu nie kupisz: formą podziękowania dla artysty jest przysłowiowa gościna oraz datki, które zostaną wrzucone do kapelusza podczas wykonu.

Udział w projekcie Bartka Borowicza biorą także Milczarkowie z miejscowości Wierzbocice (wieś w powiecie słupeckim). Jak zgodnie potwierdza małżeństwo: - Długo się wahaliśmy czy wziąć udział w tego typu przedsięwzięciu, ponieważ nie wiedzieliśmy jak społeczność przyjmie tę idee. Ostatecznie zaryzykowaliśmy i koncer Rosalie to już nasz piąty koncert. Wcześniej gościliśmy Zagi, Michała Kowoloneka, Maksymiliana Łapińskiego i Kathię.

Mieszkańcy Wierzbocic podkreślają, ze dom jest otwarty dla wszystkich gości, a promowanie wydarzenia na portalu społecznościowym Facebook ma na celu poszerzać listę przybyłych: - Na naszej widowni znajdują się głównie nasi znajomi, znajomi znajomych i ci, którzy dotrą do nas pocztą pantoflową – mówi Anna Jakubowska Milczarek.
Działając zgodnie z założeniami idei house gigi gospodarze zadbali o to, by podczas każdego koncertu panowała domowa atmosfera. Tak też i było podczas spotkania z Rosalie Chatwin, młoda artystką, której muzyczna przygoda rozpoczęła się w wieku 14 lat. - Każdy przynósł to, na co ma ochotę.. Zawsze staramy się, by nasi gości czuli się jak u siebie w domu. Najważniejsze jest to, by na koncercie panowała domowa, przyjacielska atmosfera – mówi gospodyni domu. - Podczas takiej formy spotkania z muzyką, gdzie artysta jest na wyciągnięcie ręki, panuje zupełnie inna atmosfera, inna aura. Tu dzieje się magia – trzeba to poczuć, bo nie da się tego opisać – dodaje Łukasz Milczarek

Małżeństwo z Wierzbocic powinności wobec artystów i gości odbierają w kategorii przyjemności, nie obowiązków: - Za możliwość koncertu w domu, spoczywa na nas przyjemność zapewnienia artystom śniadania, obiadu, kolacji i noclegu. Muzycy to po prostu nasi goście i staramy się ich ugościć najlepiej jak potrafimy – konkluduje żona gospodarza.

Rosalie Chatwin muzyczna przygoda rozpoczęła w wieku 14 lat – wtedy napisała swoją pierwszą piosenkę. Artystka swoją autorską płytę „Diary”, niezwykle emocjonalną i delikatną, wydał w wieku 19 lat. W Wierzbocicach znalazła się, ponieważ zna pomysłodawcę hause gigów: - Z Bartkiem Borówką znam się już długo i mamy dość śmieszną historię.. Grałam kiedyś na ulicy, a on wrzucił mi gdzieś swoją wizytówkę – ja do niego oddzwoniłam i tak się zaczęła nasza podróż. Było to około 7 lat temu. Bardzo cieszę się, że mogę brać udział w koncertach w domach, jest to coś wspaniałego: wchodzimy do rodziny, rozkładamy swój sprzęt w czyimś salonie i po prostu gramy – informuje artystka.

Jak podkreśla autorka płyty „Diary” jest to jej ulubiony rodzaj koncertów: Nie ma tej takiej odległości dalekiej do widza, jesteśmy bliżej, nie ma dystansu – zbliżamy się do siebie, a nie oddalamy.
Goście rodziny Milczarków podczas ponad godzinnej muzycznej podróży z Rosalie mogli usłyszeć jej autorskie utwory, odśpiewane w języku polskim i angielskim oraz covery, m.in. utwór wykonany w j. Włoskim oraz kilka piosenek, które w oryginale wykonuje Alicia Keys.

Jeżeli spodobała się tobie idea house gigi możesz wziąć udział w projekcie. Aby koncert mógł odbyć się w Twoim mieszkaniu musisz spełnić kilka warunków, m.in. posiadać pomieszczenie o minimalnych wymiarach 20 metrów, co zapewni swobodę przedsięwzięcia. Należy także wyrazić zgodę na to, by zaproszeni goście mogli przynieść ze sobą coś do jedzenia i picia – gospodarz powinien zapewnić i muzykom, i gościom wyżywienie. Dla tych pierwszych także możliwość przenocowania.