Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Walczak w stanie krytycznym po walce na „liście”. Za długo czekał na karetkę? Jest oświadczenie PunchDown

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Screen YouTube "Chłopak z Kamerą"
Po piątkowej walce Artur „Waluś” Walczak z Gniezna trafił do szpitala w stanie krytycznym. Federacja PunchDown wydała oświadczenie.

22 października we Wrocławiu odbyła się gala PunchDown 5. Jest to rodzaj sportowej rozrywki, który polega na na tym, że dwóch uczestników stoi naprzeciw siebie i zadaje sobie ciosy w twarz – tzw. „liście”. Podczas piątkowej gali Walczak zmierzył się z mistrzem w tej dziedzinie, Dawidem „Zalesiem” Zalewskim. Przeciwnik urodzonego w Gnieźnie „Walusia” potężnym ciosem znokautował go, po czym strongman padł. Ratownicy medyczni udzielili mu natychmiastowej pomocy, po czym karetka zabrała pobitego do wrocławskiego szpitala.

Walczak został znokautowany, jego stan jest krytyczny

Jak informował w sobotę wieczorem na Instagramie Bonus BGC, zawodnik MMA, a prywatnie przyjaciel poszkodowanego, zawodnika wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. W jego mózgu utworzył się wielki krwiak. Krew z jednej półkuli została częściowo usunięta, lecz stan zdrowia Walczaka – jak relacjonował z wrocławskiego szpitala zapłakany Bonus - nie rokuje dobrze.

Bonus BGC: czekanie na karetkę było zbyt długie

Jak relacjonował przyjaciel poszkodowanego, czas oczekiwania na karetkę pogotowia miał być dość długi i wynosić ok 30 minut. Według jego opinii, Federacja PunchDown nie chciała brać odpowiedzialności za zdarzenie, a podczas gdy poszkodowany był w szpitalu, na profilu PunchDown pojawił się wpis informujący o wielkiej oglądalności. Po komentarzu Bonusa, który zwrócił uwagę na dramatyczny finał walki, miał on zniknąć z profilu. „Napisałem, że przyjaciel mi w szpitalu umiera, a oni cieszą się sprzedażą PPV. Świat się kończy” – relacjonował.

Reszta tekstu z informacjami o stanie zdrowia "Walusia" pod wideo:

W sobotę wieczorem federacja wydała oświadczenie.

- Artur „Waluś” Walczak, znajduje się obecnie pod opieką medyczną w szpitalu. Jest to bardzo nieszczęśliwe zdarzenie, jedno z tych, których nikt sobie nie życzy, jakkolwiek jest ono wpisane w ryzyko związane z tą dyscypliną sportu

– napisano, podkreślając, że pomoc medyczna ze strony ratowników została udzielona natychmiast. Walczak miał zostać przeniesiony „w bezpieczne miejsce”, gdzie otrzymał pomoc doraźną i oceniono jego stan. Walczak miał być przytomny, lecz symptomy neurologiczne sprawiły, ze konieczne było wezwanie ambulansu.

PunchDown: zdrowie naszych zawodników jest najważniejsze

Organizatorzy walk zapowiedzieli, że na początku przyszłego tygodnia zostanie przygotowany szczegółowy raport medyczny z przebiegu zdarzenia.

- Ochrona zdrowia i życia uczestników gal PunchDown należy do naszych najważniejszych priorytetów. Zawsze będziemy dochowywać najwyższych standardów ochrony zdrowia naszych zawodników. Należy do nich zagwarantowanie niezbędnej pomocy medycznej ze strony ratowników na miejscu zawodów, a także zapewnienie jak najszybszego dostępu zawodników do specjalistycznych placówek medycznych

– oświadczono.

Artur „Waluś” Walczak jest w stanie krytycznym. Ma poważnie uszkodzony mózg.

Artur Walczak w stanie krytycznym po walce na „liście”. Za długo czekał na karetkę? Jest oświadczenie PunchDown

Artur Walczak w stanie krytycznym po walce na „liście”. Za d...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto