Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bennati z dynamitem

Andrzej BARTKOWIAK
Do Leszna wjeżdżał już cały peleton. Fot. A. Bartkowiak
Do Leszna wjeżdżał już cały peleton. Fot. A. Bartkowiak
152 kolarzy wyruszyło na IV etap Tour de Pologne z Inowrocławia do Leszna. Według fachowców etap, który miał być ostatnią szansą dla sprinterów. Ostatnią, bo kolejne etapy będą już ze wzniesieniami i górami.

152 kolarzy wyruszyło na IV etap Tour de Pologne z Inowrocławia do Leszna. Według fachowców etap, który miał być ostatnią
szansą dla sprinterów.

Ostatnią, bo kolejne etapy będą już ze wzniesieniami i górami. Kolarze znów przez całą trasę jechali w wolnym tempie. Mógł im w tym jednak przeszkadzać dość silny przeciwny wiatr. Uczestnicy wyścigu po drodze mijali Wrześnię, Środę Wielkopolską oraz Śrem, gdzie usytuowane były lotne premie.

Dwóch uciekinierów

Po drodze znalazła się dwójka śmiałków: Włoch - Marco Serpellini z grupy Gerrolsteiner oraz Hiszpan Iker Flores z Euskaltela. Obaj długo prowadzili, a ich przewaga dochodziła nawet do 10 minut. Tak, jak to miało jednak miejsce w poprzednich trzech etapach, i ta ucieczka się nie powiodła. Także ci dwaj kolarze przekonali się o sile peletonu. Najpierw, gdy przewaga śmiałków ucieczki spadła do dwóch minut, osłabł Hiszpan, a gdy kolarze wjeżdżali już na ulice Leszna, wchłonięty został także jadący chwilę samotnie Serpellini.
W Lesznie uczestnicy TDP mieli jeszcze do pokonania trzy pętle po 7,3 km każda (początkowo miały być cztery takie rundy, ale ze względu na wolne tempo peletonu, finisz nie zmieściłby się w ramówce telewizyjnej). Wszystko wskazywało, że na ostatnim płaskim etapie o wszystkim zadecyduje ponownie finisz z grupy. Tempo na ulicach Leszna było już duże. Kolarze na prostych odcinkach jechali z prędkością do 60 km/h. Na ostatnią rundę wjeżdżał cały peleton, który powoli sposobił się do ataku.

Luca wiecznie drugi

Prym wiodły grupy Quick Step oraz Lampre. To kolarze tych grup aktywnie rozprowadzali swoich najlepszych sprinterów. Na ostatniej długiej prostej (około 1,5 km) rozgorzała ostra walka o jak najlepsze miejsca na ostatnich metrach. Wydawało się, że po trzech drugich miejscach tym razem nie wymknie się zwycięstwo Włochowi - Luce Pauliniemu (Quick Step). A jednak... Znów ktoś okazał się lepszy na ostatnich centymetrach etapu. Tym razem lidera ogólnej klasyfikacji Tour de Pologne wyprzedził jego rodak Daniele Bennati (Lampre), mający prawdziwy dynamit w nogach. - Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa etapowego, ale jednocześnie przykro mi z powodu Luki. Cztery etapy i cztery drugie miejsca. On ma tutaj wyjątkowego pecha - powiedział Bennati.
Polacy, których w całym wyścigu startuje zaledwie dziesięciu, znów nie odegrali żadnej roli.

Wyniki 4. etapu

Inowrocław - Leszno (206 km): 1. Daniele Bennati (Włochy/Lampre) - 5:22.51, 2. Luca Paolini (Włochy/Quick Step), 3. Angelo Furlan (Włochy/Domina Vacanze), 4. Baden Cooke (Australia/Francaise des Jeux), 5. Uros Murn (Słowenia/Phonak),..., 23. Sławomir Kohut (Miche),..., 30. Marek Rutkiewicz (Intel-Action) - wszyscy ten sam czas.
Klasyfikacja generalna: 1. Paolini - 20:16.17, 2. Bennati strata 4 s, 3. Robert Foerster (Niemcy/Gerolsteiner) - 10 s, 4. 4. Cooke - 14, 5. Jaan Kirsipuu (Estonia/Credit Agricole) - 14, ..., 6. Francesco Chicchi (Włochy/Fassa Bortolo) - 16, 7. Piotr Chmielewski (Polska/Intel-Action) - 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto