Wczoraj, 29 stycznia o godzinie 9.00 z gnieźnieńskiego Rynku 54 biegaczy wraz z ekipą techniczną wystartowała Członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego, Paulina Stochniałek. Grupa sportowców wybiegła w kierunku Warszawy. Trwa już trzecia edycja Biegu z Pierwszej Stolicy do Stolicy, a gnieźnianie, przebywając kolejne miejscowości zbierają pieniądze do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku gra by wesprzeć okulistykę dziecięcą.
Tym razem pogoda nie rozpieszcza uczestników biegu. Od nocy, 29 stycznia przez Polskę przechodzi niż Nadia, który niesie za sobą bardzo silny wiatr wywołujący szkody. Miejscami jest nawet niebezpiecznie.
- Wczoraj w wyniku silnego wiatru straciliśmy baner, jedziemy bez niego. Rano (gdy wyruszali z Kłodawy – przyp. Red) była straszna wichura, śnieg, deszcz. Widzieliśmy połamane drzewa i wyrwany przystanek autobusowy
– relacjonował jeden z organizatorów, prezes Fundacji Młodzi w Uzależnieniu, Henryk Januchowski. Mimo trudnych pogodowych warunków, biegaczy nie opuszcza dobry humor. Wszak biegną w szczytnym celu! - nie brakuje nam energii. Cel jak wiadomo jest cudowny, więc wszyscy są pozytywnie nakręceni. Mimo fatalnej pogody nas nic nie podłamuje – dodał mężczyzna.
Zgodnie z jego słowami, w stacjonarnej puszcze, która biegnie z nimi uzbierali już całkiem dużo pieniędzy. Jak sam dodaje ze śmiechem, najwięcej do puszek wrzucają ludzie mieszkający na wsiach i to oni, poza większymi miastami, oczywiście, najserdeczniej witają sportowców, wychodząc z domów i machając biegnącym. - Właśnie wstąpiliśmy do gospodarstwa rolnego, gdzie poczęstowano nas herbatką – dodaje Januchowski. Mężczyzna nie ukrywa, że bardzo pomagają im strażacy ochotnicy eskortujący bieg.
- Zawsze narobią trochę hałasu i ludzie wychodzą z domów zaciekawieni
– relacjonował mężczyzna. Sztafeta o godzinie 11 była w okolicy Buszkowa za Żychlinem.
- Ludzie biegnący to herosi biegania! Jeden z nich wczoraj przebiegł 70 kilometrów ciągiem, a dzisiaj planuje pokonać 65! To wspaniali ludzie
– podkreślił prezes Fundacji. Jak się okazuje, Prezydent Gniezna, Tomasz Budasz, świetnie daje sobie radę w trasie. Choć nie pochwalił się rodzinnym sukcesem sportowym, wraz z nim i innymi uczestnikami biegnie jego małżonka, Joanna. Ani prezydentowa, ani prezydent nie odbiegają kondycją od innych biegaczy!
Kolejny większy przystanek na trasie zaplanowany jest na godzinę 15.40 w Sochaczewie. Już teraz wiadomo, że mieszkańcy regionu ciepło przywitają gnieźnian.
Bieg z Pierwszej Stolicy do Stolicy. Pogoda niestraszna biegaczom. „Jest pozytywnie”!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?