Carbon Start Gniezno przed meczem z Rybnikiem: kolejne zwycięstwo?

Carbon Start Gniezno przed meczem z Rybnikiem: kolejne zwycięstwo?

Niewielu było chyba kibiców, którzy wierzyli w zwycięstwo Carbon Startu w inauguracyjnym meczu w Grudziądzu. Gnieźnianie w starciu z faworytem Nice PLŻ udowodnili jednak, że ich znakomita postawa w meczach sparingowych nie była dziełem przypadku. W starciu z GKM najwięcej punktów zdobył Bjarne Pedersen, ale na miano bohaterów z pewnością zasłużyli również Damian Adamczak i Wadim Tarasenko.

– Jestem zadowolony, że spełniłem oczekiwania trenera, bo widziałem, że nie do końca był przekonany na kogo postawić. Rozmawiałem z członkami mojej ekipy o tym, że możemy być rewelacją ligi. Mamy młodych, ambitnych żużlowców. Wszyscy są zgrani, dogadujemy się, jest super atmosfera, o wiele lepsza niż w poprzednim sezonie. Obiecuję, że zostawimy jeszcze sporo serca na torze – zapewnia Adamczak, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Młody żużlowiec czerwono-czarnych przed poniedziałkowym spotkaniem w ROW Rybnik może być już spokojny o miejsce w składzie, bo trudno przypuszczać, aby trener Dariusz Śledź “kombinował” coś w ustawieniu zespołu, skoro ci na których postawił w Grudziądzu nie zawiedli. A co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości. – Trudno sobie wyobrazić lepszy początek ligi. Cieszymy się z tego sukcesu, bo wygraliśmy z bardzo silną drużyną – mówi Tarasienko, którego wspaniała szarża w 14 wyścigu wywołała prawdziwą euforię na sektorach zajmowanych przez kibiców z Gniezna.

Brytyjczycy zawodzą i zostali odsunięci

Wygrana w Grudziądzu sprawiła, że Carbon Start stał się zdecydowanym faworytem świątecznej konfrontacji z ROW. Rekiny wprawdzie także wygrały swój mecz na inaugurację rozgrywek, ale musiały się mocno sprężyć, aby ograć na własnym torze Polonię Bydgoszcz. Tym, który najbardziej zawiódł w ekipie beniaminka był Chris Harris. Jedyny uczestnik cyklu Grand Prix w Nice PLŻ zdobył zaledwie cztery punkty i dwa bonusy.- Jego słabsza postawa, to efekt niedawnego wyjazdu do Auckland. Anglik późno wrócił z Nowej Zelandii i nie miał zbyt wiele czasu, aby przyjechać do Rybnika i trenować. Znam jednak jego możliwości i wiem na co go stać. Jestem przekonany, że swoją postawą dostarczy nam jeszcze wiele radości – usprawiedliwiał zawodnika prezes Krzysztof Mrozek.

Zdecydowanie lepiej w konfrontacji z Polonią wypadli Michał Szczepaniak oraz Dakota North. Na torze w Gnieźnie bardziej należy się obawiać chyba tego pierwszego, bo przecież jeszcze nie tak dawno reprezentował barwy naszego klubu i obiekt przy ul. Wrzesińskiej zna jak własną kieszeń. W Gnieźnie swego czasu jeździł też Lewis Bridger, ale niczego wielkiego nie zwojował. Anglik słabo pojechał też w minioną niedzielę i w miejsce jego i Harria wystąpią Ilja Czałow i Vaclav Milik.

Czas na drugie zwycięstwo?

– Jest takie powiedzenie, że zwycięskiego składu się nie zmienia. No chyba, że po kontuzji wróci Michał Piosicki. A jest na to spora szansa. Jeśli jednak żużlowiec z Leszna nie będzie gotowy do jazdy, to w poniedziałek, tak jak to miało miejsce w Grudziądzu, jego miejsce zajmie Patryk Beśko – przekonuje Damazy Gandurski, odpowiedzialny w klubie za marketing.

Mecz z ROW Rybnik rozpocznie się o godz. 13.45. – Ta wczesna pora została nam niejako narzucona, bo w przypadku odwołania meczu w Łodzi przyjedzie do nas telewizja – dodaje Gandurski.

Awizowane składy

ŻKS ROW Rybnik:
1. Dakota North
2. Dawid Stachyra
3. Ilia Czałow
4. Vaclav Milik
5. Michał Szczepaniak
6. Kacper Woryna

Carbon Start Gniezno:
9. Jonas Davidsson
10. Damian Adamczak
11. Adrian Gomólski
12. Wadim Tarasienko
13. Bjarne Pedersen
14. Patryk Beśko
15. Adrian Gała

Prezentacja zawodników: godz. 13.45
Pierwszy wyścig: godz. 14.00

Ceny:
39 zł – trybuna główna
29 zł – normalny
19 zł – ulgowy (kobiety, seniorzy powyżej 65. roku życia oraz studenci i uczniowie do 26. roku życia)
8 zł – program zawodów (nie uprawnia do wstępu)