Carrie Fisher, aktorka znana z roli księżniczki Lei w sadze o "Gwiezdnych Wojnach", trafiła w krytycznym stanie do szpitala w Kalifornii z objawami zawału serca kilka dni temu. 60-letnia Fisher zasłabła podczas lotu transkontynentalnego z Londynu do San Francisco.
Pierwszej pomocy aktorce udzielił obecny na pokładzie ratownik. Jak poinformował przedstawiciel przewoźnika, firmy United Airlines, w trakcie opuszczania pokładu samolotu nie było z nią kontaktu. Dalsze informacje nie zostały podane ze względu na ochronę prywatności. Carrie Fisher wracała z Londynu, gdzie była na promocji swojej książki "Pamiętnikarka księżniczki".
Informacja o śmierci aktorki wyszła od jej córki. Rodzina poinformowała o ogromnej stracie. Fisher zmarła we wtorek 27 grudnia o godz. 8.55 angielskiego czasu.
Kilka lat temu świat obiegła informacja o walce Fisher z uzależnieniami. Pisała o swoich licznych doświadczeniach z narkotykami. Jedną z jej opartych na historii własnego życia powieści "Pocztówki znad krawędzi" przeniesiono na ekran. Film stał się przebojem. Wspominała też, że aktorzy brali kokainę na planie Gwiezdnych Wojen, części o "Imperium".
Aktorka już we wczesnym dzieciństwie przeżyła głęboką traumę. Jest córką znanej hollywoodzkiej pary Eddiego Fishera i Debbie Reynolds. Gdy Carrie miała dwa lata, ojciec opuścił matkę i związał się z Elizabeth Taylor. - Przez 13 lat brał metamfetaminę. Pewnie dlatego ostatnie trzy lata spędził przykuty do łóżka - powiedziała Fisher AAP.
Źródło: Associated Press, Dostawca: x-news
Zobacz też:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?