Ceny paliw w Gnieźnie. Drogo a będzie jeszcze drożej

Tego lata przemieszczanie się nie będzie ograniczone – ale stanowczo droższe.

Podróżujący samochodami zatankują do pełna za najwyższą cenę od 2014 roku.

Po kilkumiesięcznej stabilizacji, ceny hurtowe za ropę naftową zaczęły gwałtownie wzrastać i pociągnęły ze sobą w górę również te przy dystrybutorach.

Według wykazu BM Reflex średnia cena detaliczna benzyny bezołowiowej 95 w  Wielkopolsce jeszcze tydzień temu wynosiła 5,44 zł – teraz na stacjach ORLEN w  Gnieźnie wynosi 5,56 zł/l.

Za benzynę 98 na terenie województwa płacono 5,77 zł/l, a  obecnie na gnieźnieńskiej stacji Circle K zapłacimy aż 5,94 zł/l.

O 10 gr/l więcej kosztuje olej napędowy na stacjach BP i LOTOS. Z kolei LPG podrożał jedynie o 1gr/l na stacji Shell.
Kilka groszy mniej za litr paliwa można zapłacić na stacjach w powiecie. Jak widać są to zróżnicowane dane, które na dodatek błyskawicznie się zmieniają.

W ciągu ostatnich 3-4 tygodni benzyna 95 podrożała o 30 i więcej groszy na litrze paliwa.

Osoby tankujące na gnieźnieńskich stacjach na ten moment nie odczuwają znacząco tych cenowych zawirowań. Niestety nie można powiedzieć tego samego o  pracownikach usług transportowych. Jak wypowiada się właściciel małej firmy taxi, coraz mniej ludzi korzysta z ofert tej branży - przez co m.in. wzrasta konkurencja. Taksówkarze rzeczywiście ponoszą nieco większe koszty za paliwo, ale z obawy przed utratą potencjalnych klientów, o zmianie cennik nie ma na razie mowy.
Stale rosnące ceny paliwa nie skłonią oczywiście gnieźnian do porzucenia wakacyjnych planów. Po doświadczeniach zeszłego roku, wszyscy są spragnieni wypoczynku, dlatego podróżujący samochodami nie widzą problemu w  zapłaceniu trochę więcej za przejazd.

Na jesieni ceny paliw mogą przekroczyć barierę 6 złotych.

A prędzej czy później droższe ceny przy dystrybutorach odczujemy także w sklepach czy na targowisku, bo producenci czy handlowcy będą starali się na nas – klientach zrekompensować coraz wyższe koszty transportu.