Chełm. Nie żyje waran odebrany w wyniku interwencji ze sklepu z materiałami budowlanymi

Pod koniec marca, waran stepowy w stanie agonalnym został odebrany w wyniku interwencji ze sklepu z materiałami budowlanymi „Majster” w Chełmie. Dzięki anonimowemu zgłoszeniu o sytuacji warana dowiedziała się Chełmska Straż Ochrony Zwierząt, która następnie przekazała gada pod opiekę lubelskiej Fundacji Epicrates. Ta zapewniła mu specjalistyczną opiekę weterynaryjną. Majsterek – bo takie imię przybrał waran, przebywał tam do 25 maja.

- Podjęliśmy jedną z trudniejszych decyzji w ostatnim czasie. Z uwagi na brak poprawy i złe rokowania, zgodnie uznaliśmy, że najwyższy czas pozwolić mu humanitarnie odejść. Pomimo przymusowego dokarmiania, nawadniania, leków, rehabilitacji waran nie przybierał na masie, nie wykazywał jakiejkolwiek chęci samodzielnego pobierania pokarmu oraz nie był w stanie samodzielnie się poruszać – wyjaśniają członkowie Fundacji. - Sekcja potwierdziła, że wielomiesięczne zaniedbania doprowadziły do całkowitego wyniszczenia organizmu. Zarówno liczne zmiany narządowe, totalny brak ciał tłuszczowych oraz zaniki mięśniowe nie zostawiały wątpliwości nad słusznością naszej decyzji.

Jeszcze w marcu Chełmska Straż Ochrony Zwierząt, zawiadomiła policję o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Organizacja odkryła też, że sklep sprzedawał egzotyczne zwierzęta bez odpowiednich dokumentów. Postępowanie trwa, ale winnych zaniedbania zwierzęcia wciąż brak.

- Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów. Trwa gromadzenie materiału dowodowego – informuje Ewa Czyż z chełmskiej policji.