Co dalej z psychiatrią dziecięcą w Poznaniu? Dyrekcja szpitala: "Właściwym kierunkiem jest powstanie kompleksowego ośrodka"

Jak informowała Gazeta Wyborcza, lekarze skarżyli się na złe warunki pracy, przepełnienie oddziałów oraz na brak przestrzeni na prowadzenie lekcji, terapii czy rozmów. Wśród postulatów znalazły się także te dotyczące zwiększenia wynagrodzeń personelu.

Okres wypowiedzeń lekarzy potrwa jeszcze kilka tygodni. Do tego czasu klinika będzie działać. Pytanie, co potem?

Przypomnijmy, że z podobną sytuacją mierzył się Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” w Gnieźnie. Tam, po odejściu lekarzy i problemach ze znalezieniem nowych, rozważane jest całkowite zamknięcie oddziału.

Udało nam się uzyskać stanowisko władz szpitala w tej sprawie. Jak tłumaczą przedstawiciele placówki, złożenie wypowiedzeń przez medyków jest dla nich dużym zaskoczeniem, zwłaszcza, że planowane jest powstanie kompleksowego ośrodka psychiatrii dziecięcej, a co za tym idzie poprawa warunków kliniki.

Czytaj też: W wyniku samobójstw ginie więcej osób niż w wypadkach drogowych

- Należy podkreślić, że dwa lata temu szpital podwoił liczbę łóżek w zakresie psychiatrii dziecięcej i nie spowodowało to rozwiązania problemu, bo zamiast jednego przeciążonego oddziału szybko zrobiły się dwa przeciążone oddziały. Właściwym kierunkiem jest tym samym powstanie kompleksowego ośrodka psychiatrii dziecięcej, który uzyskał pozytywną ocenę inwestycyjną zarówno NFZ, jak i MZ i stosowny wniosek został złożony w postępowaniu konkursowym ogłoszonym przez MZ, które powinno zakończyć się w lipcu - zapewnia Paweł Daszkiewicz, dyrektor Szpitala Klinicznego im. K. Jonschera.

Dyrekcja odnosi się także do postulatów lekarzy o zwiększenie wynagrodzenia personelu.

- Podwyżki wynagrodzeń, które zostały zaplanowane przez Ministra Zdrowia będą realizowane od lipca. W chwili obecnej szpital nie ma informacji w jakiej wysokości i w jakiej formie otrzyma dodatkowe środki finansowe przeznaczone na ten cel - wyjaśnia Paweł Daszkiewicz.

Do sprawy kliniki odnieśli się również przedstawiciele wielkopolskiego oddziału NFZ.

- WOW NFZ przygotowuje postępowanie konkursowe na prowadzenie oddziału psychiatrii dla dzieci i młodzieży, w związku z wypowiedzeniem umowy na ten zakres świadczeń przez Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” w Gnieźnie. Sytuacja w Szpitalu Klinicznym UMP im. Jonschera jest inna. Tam sprawa dotyczy relacji między personelem jednego z dwóch oddziałów psychiatrii dzieci i młodzieży a dyrekcją placówki. Liczymy na to, że obie strony dojdą do porozumienia. Jeśli tak by się nie stało, nasze działania będą zależne od decyzji szpitala - tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka wielkopolskiego NFZ.

- Wielkopolski NFZ przesłał do Szpitala Klinicznego UMP im. Jonschera pytanie o możliwość przekształcenia jednego z dwóch oddziałów psychiatrycznych dla dorosłych, którego wykonanie umowy oscylowało wokół 80 proc., w oddział przeznaczony dla dzieci i młodzieży. Dyrekcja szpitala nie zgodziła się na takie rozwiązanie. Podobnie jak na propozycję utworzenia poradni psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży, która poprawiłaby jakość leczenia pacjentów do 18 roku życia, a także zapewniła możliwość utworzenia ośrodka III poziomu referencyjnego, co z kolei przełożyłoby się na wyższe finansowanie (o 1,7 mln złotych) - dodaje.