Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z rozbudową szpitala? Ruszy jak zmieni się dyrektor?

KB
Wraca sprawa rozbudowy szpitala. Dyrektor placówki pyta powiat, dlaczego nie opowiedział marszałkowi na ważne pismo, a Krzysztof Ostrowski proponuje zmianę dyrektora.

Gorąca dyskusja na temat rozbudowy placówki wróciła na Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej i Aktywizacji Zawodowej. Na pytanie radnych, na jakim obecnie etapie jest inwestycja, Włodzimierz Pilarczyk, dyrektor ZOZ w Gnieźnie, opowiedział, że raport rozliczeniowy leży w Urzędzie Marszałkowski.
- Został on dostarczony na początku lutego - przyznał. Dyrektor dodał, że był zdziwiony tak długim brakiem odpowiedzi, dopóki nie dowiedział się o bardzo, jego zdaniem, istotnej sprawie.

czytaj także: Powiatowy Nadzór Budowlanych wstrzymał rozbudowę szpitala w Gnieźnie

- 13 stycznia do gnieźnieńskiego starostwa wpłynęło pismo, w którym wicemarszałek Leszek Wojtasiak proponuje przystąpienie powiatu gnieźnieńskiego jako współbeneficjenta odpowiedzialnego za realizację. Jest to warunek z urzędu, żeby kontynuować rozbudowę. Jestem zdziwiony, dlaczego szpital nic o tym piśmie nie wiedział. O istnieniu tego pisma dowiedziałem się 28 marca- stwierdził W. Pilarczyk.
Zdaniem radnego Krzysztofa Ostrowskiego, lidera Ziemi Gnieźnieńskiej, jest to zagrywka polityczna.
- W tej sprawie brakuje dobrej woli powiatu. Może trzeba wymienić dyrektora ZOZ-u. Wiemy, że jest porozumienie pomiędzy PO a SLD, że dyrektor Pilarczyk musi odejść - stwierdził na komisji Krzysztof Ostrowski.

- To są pomówienia. To nie jest rozgrywka polityczna, a ekonomiczna - odpowiedział mu Radosław Sobkowiak, przewodniczący Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej i Aktywizacji Zawodowej, radny klubu PO.

Radna Anna Wójcik-Starczewska z klubu SLD stwierdziła, że ona nie jest zdziwiona, że starostwo nie ujawniło swojej korespondenci z Urzędem Marszałkowskim.
- Przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, kto jest odpowiedzialny za tą sytuację z rozbudową szpitala - stwierdziła radna Anna Wójcik-Starczewska.

Alina Kujawska-Matanda, członek Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego, informuje, że ze Starostwa poszła odpowiedź na pismo wicemarszałka Leszka Wojtasiaka.
- Według wiedzy, którą ja dysponuję, odpowiedzieliśmy na to pismo. W obecnej sytuacji finansowej, w jakiej jesteśmy, nie jesteśmy w stanie pokrywać wyższych zobowiązań niż te, które zadeklarowaliśmy w projekcie budżetu i w projekcie Wieloletniej Prognozy Finansowej powiatu gnieźnieńskiego. Nie jesteśmy w stanie przejąć dalszych zobowiązań jako beneficjent tej inwestycji - przyznaje Alina Kujawska-Matanda.

Dodaje, że szpital nie został powiadomiony o tym piśmie, ponieważ była to korespondencja pomiędzy powiatem a Urzędem Marszałkowski.
- Nie widzę powodu, dla którego musielibyśmy czuć zobowiązani do informowania innych osób o naszej korespondencji - zaznacza.

Zapytaliśmy Urząd Marszałkowski, czy odpowiedź gnieźnieńskiego Starostwa dotarła do wicemarszałka Leszka Wojtasiaka. Do czasu zamknięcia numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi, dlatego poinformujemy o niej w kolejnym numerze "Gnieźnieńskiego Tygodnia".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto