Co dalej z sytuacją mieszkańców nowych bloków przy ul. Konopnickiej?

Po raz pierwszy na ten temat pisaliśmy pod koniec stycznia. Więcej znajdziecie TUTAJ.

Niecały miesiąc temu doszło do spotkania w Urzędzie Miejskim z udziałem zastępcy prezydenta Jarosławem Grobelnym, Panem Kostrzewskim, radnym Januszem Brzuszkiewiczem, radnym Tomaszem Dzionkiem i przedstawicielami mieszkańców budynków przy ulicy Konopnickiej. - Na tym spotkaniu ustalono, że inwestor w uzgodnieniu z PWiK podłączy budynek do sieci kanalizacyjnej i poniesie koszty tej inwestycji, które następnie zostaną mu zwrócone przez PWiK w 2020 roku, czyli w roku przewidzianej budżetem miejskim budowy kanalizy w tym miejscu - przyznaje radny Dzionek. - Choć Pan Kostrzewski zapewniał, że zależy mu na doprowadzeniu do rozwiązania problemu mieszkańców, to do tej pory nie udało się dojść do porozumienia. Z informacji, które otrzymuję od mieszkańców wynika, że inwestor ustalił koszty inwestycji na kwotę prawie 2 razy większą od kosztów inwestycji przewidzianych kosztorysem przez PWiK. Mieszkańcy oczekują konkretnych rozwiązań i działań inwestora ponieważ mają wrażenie, że podłączenie do kanalizacji jest świadomie przedłużane. W związku z tym domagają się od stron tego sporu niezwłocznego wypracowania konsensusu. Niestety problem z odprowadzeniem ścieków mieszkańców bloku przy ul. Konopnickiej jest aktualny ze względu na zainstalowaną tam przepompownię. Wczoraj o g. 23:00 mieszkańcy znów nie mieli wody w związku z awarią przepompowni - dodaje.

Co na ten temat mówi Andrzej Kostrzewski, właściciel KOSBUD-u? - Na spotkaniu w Urzędzie Miejskim poinformowałem, że jestem gotowy sfinansować w 2019 roku budowę sieci kanalizacyjnej w drodze publicznej Konopnickiej, ale w 2020 r chcę zwrot całości poniesionych kosztów. Projekt sieci został wykonany w 2016r. Wg pisma PWiK z 2017 r. sieć kanalizacyjna miała być wykonana w 2019r. Urząd Miejski przesunął finansowanie na 2020r uważając że w 2018 i 2019 roku ważniejsze jest podłączenie kanalizacji do kilku domków jednorodzinnych zamiast do 76 mieszkań - zaznacza Kostrzewski.

Dalej deweloper dodaje, że ma wyceny kosztów wykonania sieci z dwóch doświadczonych firm na kwoty około 400 tys zł. - PWiK proponuje że zwrócą mi w 2020 roku tylko 227 tys zł. Nie znalazłem wykonawcy który wykonał by sieć kanalizacyjną, przecisk pod jezdnią, ułożenie kostki brukowej za kwotę 227 tys zł podawaną przez PWiK. Sam nie zgadzam się dołożyć z własnych pieniędzy brakujących około 180 tys zł. W 2020 r po ogłoszeniu przetargu przez PWiK okaże się czy jest w Polsce firma która zgodzi się wykonać sieć poniżej kosztów. Po przetargu na 2020 rok okaże się czy PWiK będzie musiało zapłacić wykonawcy większą kwotę niż zaplanowało. Poprosiłem PWiK o podanie nazw firm, które wykonują dla nich sieć po cenach kosztorysowych, ale nie podali mi nazwy żadnej firmy. Jeśli ktoś zna wykonawcę który tanio wykona sieć to nadal jestem gotowy zapłacić temu wykonawcy 227 tys. zł - mówi A. Kostrzewski. - W dniu 25 marca pompa się zatrzymała i trzeba było ją przeczyścić. Nie nastąpił żaden przelew do piwnic. Pompa jest urządzeniem mechanicznym wymagającym okresowych przeglądów. Według mnie dopiero po podłączeniu budynku do kanalizacji ogólnospławnej nie będzie problemu z przepompownią - dodaje.