18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Cud nad Wisłą" miał swoich uczestników pochodzących z regionu gnieźnieńskiego

Paweł Brzeźniak
Bitwa Warszawska z 15 sierpnia 1920 roku przesądziła o losach wojny z Sowietami. Pośród uczestników walk, nie brakowało Wielkopolan, którzy aktywnie włączyli się w obronę państwa polskiego
Bitwa Warszawska z 15 sierpnia 1920 roku przesądziła o losach wojny z Sowietami. Pośród uczestników walk, nie brakowało Wielkopolan, którzy aktywnie włączyli się w obronę państwa polskiego archiwum
"Cud nad Wisłą" z 1920 roku zatrzymał nawałę bolszewicką. W jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Polski uczestniczył kapitan pochodzący z Witkowa - Marian Ogórkiewicz.

Marian Ogórkiewicz urodził się 8 września 1898 roku w Witkowie. Naukę w gimnazjum w Gnieźnie rozpoczął w 1908   roku, od 1912 do 1916 roku był członkiem tajnego związku Towarzystwa Tomasza Zana, brał udział w pracy oświatowej na terenie Gniezna, a od roku 1914- na terenie Wrześni. W 1916 roku został absolwentem Królewskiego Gimnazjum (dziś I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego) w Gnieźnie.
Kiedy wchodził w dorosłe życie, zapewne nie przypuszczał, w jak ważnych wydarzeniach historycznych będzie mu dane uczestniczyć. A że czasy, w których żył, były niepewne, toteż los niejednokrotnie miał dać mu szansę wykazania się walecznością i odwagą na rzecz odradzającej się Rzeczpospolitej. – Walczył na froncie I wojny światowej, w Powstaniu Wielkopolskim, uczestniczył m.in. w walkach o Inowrocław i Witkowo – przyznaje Ewa Mundt, nauczycielka historii w I LO w Gnieźnie.

Uczestnictwo w "Cudzie nad Wisłą"

Informacje na temat Mariana Ogórkiewicza posiada również Stanisław Ogórkiewicz, jego krewny. – W kopiach dokumentów, które posiadam, a są to dokumenty dotyczące przebiegu służby, a więc bardzo ograniczone w treści, potwierdza się, że w okresie wojny polsko-sowieckiej porucznik Marian Ogórkiewicz służył w 15. pułku artylerii polnej Wielkopolskiej – przyznaje S. Ogórkiewicz. Jego przodek służył jako dowódca plutonu i oficer dowódca baterii artylerii. – Od marca 1919 roku brał udział w odsieczy Lwowa, za bohaterską postawę dostaje ,,Orlęta” – dodaje Ewa Mundt. – Następnie, wziął udział w walkach jako adiutant I/15 pułku artylerii na froncie ukraińskim i w marszu na Kijów, walczy w podchodzie nad Berezynę. Był uczestnikiem bitwy warszawskiej i niemeńskiej w 1920 r. Od sierpnia 1920 r. walczył w zwycięskiej ofensywie na Łomżę, Kolno, Puszczę ,Białowieską i Mińsk – przyznaje nasza rozmówczyni.

Po zakończeniu działań wojennych, już w stopniu kapitana jako doświadczony frontowiec, bierze udział w szkoleniu wojsk artylerii w 8 Dywizjonie Szkolnym Artylerii- Szkoła Podchorążych Rezerwy w Grudziądzu.
Od września zostaje przydzielony do Sztabu Naczelnego Dowództwa. Bierze udział w  reorganizacji Sztabu Generalnego i przebywa ze sztabem kampanię wrześniową i ewakuację do Rumunii. Dostaje zadania sztabowe, między innymi pomoc w ewakuacji wojska polskiego i rodzin wojskowych, do Anglii. W Rumunii w obozie dla internowanych ciężko chorował i od śmierci uratował go rumuński lekarz wojskowy. Z  pomocą Konsulatu RP w Czerniowcach wydostał się z obozu w Rumunii i w lutym 1940 r. przedostał się do Francji  i w Paryżu zgłosił się do służby w Inspektoracie Szkolenia Min. Spraw Wojskowych jako Oficer Sztabu, oraz służył jako Oficer  Ewakuacji w Bordeaux,  gdzie organizował ewakuację do Anglii i odprawę kilku tysięcy wojskowych i ich rodzin.Podczas służby otrzymał następujące odznaczenia :Srebrny Krzyż Zasługi , Krzyż Walecznych, Brązowy Medal za Długoletnią Służbę, Srebrny Medal za Długoletnią Służbę , Medal Wojska po raz I, Medal Wojska po raz II i III, Defence Medal z upoważnienia Wojskowych Władz Brytyjskich, Krzyż Zasługi z Mieczem. Zmarł 21 marca 1962 na emigracji w Londynie.

Jak przyznaje Ewa Mundt, postać kapitana Mariana Ogórkiewicza jest jeszcze niedostatecznie wypromowana w środowisku gnieźnieńskim, zwłaszcza wśród młodzieży. – Myślę, że warto zorganizować inicjatywy, które sprawią, że tak wybitna postać pojawi się w lokalnej świadomości historycznej mieszkańców – zaznacza E. Mundt.
Jak się okazuje, również gnieźnianie mają swoich uczestników „Cudu nad Wisłą”, swoich wybitnych żołnierzy, którzy przelewali krew dla dobra kraju.

W artykule wykorzystano fragmenty biogramu kpt. M. Ogórkiewicza znajdującego się w zasobach I L.O w Gnieźnie.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto