Pani Maria zdobyła 1018 głosów i wyprzedziła Magdalenę Sekulską, sołtys Osińca, która prowadziła przez znaczną część trwania plebiscytu (853 głosy). Trzecie miejsce z dorobkiem 507 głosów zdobył Michał Bogacki, dyrektor Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Ta trójka będzie teraz naszą reprezentacją w wojewódzkim etapie głosowania na "Człowieka Roku 2015", który rozpocznie się w piątek i potrwa do 29 lutego.
Zobacz, jak poradzili sobie pozostali kandydaci!
Zwyciężczyni lokalnej części naszego plebiscytu ma niespożytą energię w obronie bezdomnych i innych osób poszkodowanych przez los. W tym roku skutecznie interweniowała w sprawie mieszkanki, której groziła eksmisja. Jednak najbardziej znana jest z pracy na rzecz bezdomnych w stowarzyszeniu „DOM”. Kilka miesięcy temu, podczas prac jednej z miejskich komisji zasłynęła walką o dodatkowe środki dla potrzebujących ludzi. Jedno jest pewne – urzędnicy nigdy nie będą mieli z nią lekko, i bardzo dobrze!
Przeczytaj wywiad ze zwyciężczynią!
W zeszłym roku zorganizowała kilka imprez integracyjnych dla bezdomnych, które odbyły się na Kawiarach. W zeszłym roku wspierała miejski program dla bezdomnych, którzy sprzątali miasto. Czterech z nich, którzy wytrwali do końca, otrzymali mieszkanie chronione. Pani Maria oddaje im każdą swoją wolną chwilę, co sprawia, że miewa problemy ze zdrowiem. Niestrudzona, bohaterska, pełna pozytywnej energii.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?