Urząd Miasta Gniezna po konsultacjach z profesorem Stanisławem Podsiadłowskim opracowali sposób na skuteczne oczyszczenie gnieźnieńskiej "Wenecji".
- Od dzisiaj rozpoczęliśmy działania, które polegają na dezaktywacji fosforu, który jest odpowiedzialny m.in. za występowanie sinic, czy zakwitanie fitoplanktonu - mówił zastępca prezydenta Jarosław Grobelny. - W najbliższym czasie do jeziora wprowadzimy drapieżną rybę - szczupaka, który pozwoli w sposób naturalny regulować ilość ryb w tym zbiorniku wodnym. Jedną z przyczyn przyduchy była na pewno zbyt duża ilość ryb w akwenie, oraz głębokość tego jeziora -dodaje wiceprezydent.
W regulacji poziomu tlenu w jeziorze pomocne będą specjalne fontanny. Woda przez nie wyrzucana będzie silnie napowietrzona. - Chcemy, aby konstrukcja tej fontanny pomogła w podniesieniu poziomu tlenu, oraz, żeby dawała jakiś efekt wizualny - mówił wiceprezydent Jarosław Grobelny.
Na czym polegają metody opracowane wspólnie z profesorem Podsiadłowskim? - W tym momencie prowadzimy zabieg dezaktywacji fosforu z osadów dennych.Polega to na związaniu jonów: fosforanowego i amonowego, za pomocą chlorku magnezu - informuje profesor Stanisław Podsiadłowski. - Z całą pewnością można uratować to jezioro. Jeżeli działania rekultywacyjne będą regularnie prowadzone, to prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnej przyduchy jest znikome - dodaje profesor.
Czy te działanie spowodują, że nasze jezioro będzie w końcu czyste? Jeżeli miasto dołoży wszelkich starań, aby oczyścić jezioro, to istnieje duża szansa.
Czytaj więcej na temat przyduchy w jeziorze Jelonek:
Przyducha w 2015
Przyducha w 2014
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?