Dawny Hotel Mieszko noclegownią dla bezdomnych. Czy ktoś się nim zajmie?

Dawny Hotel Mieszko noclegownią dla bezdomnych. Czy ktoś się nim zajmie?
Jak zaznaczył Marian Pokładecki, teren jest własnością Skarbu Państwa z ustanowionym prawem użytkowania wieczystego na rzecz podmiotu komercyjnego. - Proszę o udzielenie informacji, jakie działania podejmuje starosta jako zarządzający terenem w imieniu właściciela, czyli Skarbu Państwa, w celu uporządkowania tego terenu, zapobiegania jego postępującej dewastacji oraz możliwego przeznaczenia go na na potrzeby uprawiania rekreacji i sportu przez liczne rzesze dzieci i młodzieży - mówił Marian Pokładecki. - Dlaczego starosta nie wystąpił na podstawie Kodeksu Cywilnego z wnioskiem o rozwiązanie umowy przed terminu w niej określonym. Czy trzeba czekać na tragiczne zdarzenie i niebezpieczne sytuację, żeby rozwiązać zaistniałe potencjalne zagrożenie wynikające z obecnego stanu budynku i osób w nim nielegalnie przebywających - dodał Pokładecki.

W ocenie radnego, dawny Hotel Mieszko obecnie jest miejscem noclegowym dla bezdomnych, a zbliża się okres zimowy. - Można domniemywać, że do pożarów będzie dochodziło częściej niż do tej pory. Jeśli zginą tam ludzie, to może dopiero wtedy się obudzimy, a możemy. Kodeks cywilny daje prawo wcześniejszego rozwiązania umowy. O ile sobie dobrze przypominam, to starostwo skorzystało z tej możliwości w sprawie pałacu w Mielnie - zaznaczył radny PO. - Są tam różni ludzie, nie wiemy, kto dokładnie, jest tam ok. 40 bezdomnych. Chodzą tam dzieci, jest coraz ciemniej. Oby żadnemu dziecku nic się nie stało. Bardzo proszę panią starostę i zarząd o zajęcie się tą sprawą. Można rozwiązać umowę z właścicielem budynku na terenie Skarbu Państwa, który nie zajmuje się od wielu lat tym obiektem. Coraz więcej ludzi przychodzi na mecze piłki nożnej, coraz więcej ludzi przyjeżdża z zewnątrz i naprawdę, patrząc na ten obiekt, możemy się tylko wstydzić, że na terenie naszego powiatu coś takiego istnieje - dodał M. Pokładecki, który złożył interpelację w tej sprawie na ręce przewodniczącego Dariusza Iglińskiego.

W tej sprawie skierowaliśmy zapytanie do Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego, ale nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi.

***
Orkan Grzegorz - czy mamy się go bać? Mówi Hieronim Wawrzyniak z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu