Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duma Wielkopolski. Gmina Mieleszyn - wielcy ludzie w małej gminie

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Urząd Gminy w Mieleszynie
Mimo, że gmina jest mała, to z jej ziemi pochodzą wielcy ludzie, którzy zapisali się w kartach #historii Polski. To tutaj urodził się Wojciech Trąmpczyński - pierwszy marszałek Sejmu Ustawodawczego.

Wojciech Trąmpczyński (właściwie Stefan Wojciech) urodził się 8 lutego 1860 w Dębłowie w gminie Mieleszyn. Początkowo uczył się w szkole ludowej w Trzemesznie. Później uczęszczał do Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Podczas nauki w tej szkole wstąpił do Towarzystwa Tomasza Zana, i w nim zdobywał wiadomości o polskiej literaturze oraz historii, które nie były mu przekazywane w trakcie edukacji w instytucji będącej narzędziem germanizacji.

Studia ukończył w 1881 roku, uzyskując stopień doktora praw. Po ukończeniu szkoły wyższej, powrócił do Dębłowa. Rozpoczął praktykę zawodową w Poznaniu jako referenda-riusz służby przygotowawczej na aplikacjach sędziowskiej i adwokackiej. Po zdaniu egzaminów został mianowany asesorem sądowym, a później otrzymał nominację na adwokata i w 1886 roku otworzył w stolicy Wielkopolski własną kancelarię adwokacką. Specjalizował się w sprawach związanych z obrotem nieruchomościami, pomagając często Polakom, których władze niemieckie nagminnie zmuszały do sprzedawania ziemi pruskiej Komisji Kolonizacyjnej. Angażował się także w sprawach politycznych, takich jak obrona osób oskarżonych o posługiwanie się zabronionym językiem polskim. W tym czasie brał także udział w tajnym nauczaniu języka polskiego.

W 1901 roku został wybrany do rady miejskiej Poznania. Brał udział i zabierał głos w demonstracjach poparcia dla strajku dzieci wrzesińskich, jak również tych odbywających się podczas procesu ich rodziców w Gnieźnie. W 1910 roku Trąmpczyński został posłem Sejmu Pruskiego z prowincji poznańskiej.

28 listopada 1918 roku Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego. Wśród reprezentantów Wielkopolski był Wojciech Trąmpczyński. W pierwszym dniu urzędowania Sejmu Ustawodawczego odbył się wybór marszałka izby. Na stanowisko to kandydowali, poza Trąmpczyńskim, także Wincenty Witos i Władysław Seyda. Ostatecznie 14 lutego 1919 roku wybrany został ten pierwszy. Tuż po wyborze Trąmpczyński zrezygnował z przynależności do partii politycznej.

Już w pierwszym swoim wystąpieniu, jako marszałek izby, miał szansę udowodnić swoją bezstronność - sprzeciwił się powieszeniu w sali obrad Sejmu krzyża, co postulowali posłowie prawicowi, a sprzeciwiali się lewicowcy. Trąmpczyński organizował od podstaw Kancelarię Sejmową, której struktury i założenia działają do dziś.
Jako prawnik szczególną uwagę poświęcał pracom nad uchwaleniem Konstytucji. Marszałkiem Sejmu pozostawał także po uchwaleniu Konstytucji Marcowej. W 1922 roku kandydował w wyborach do Senatu i uzyskał mandat.
Od 1 grudnia 1922 roku pełnił stanowisko marszałka Senatu. Sprawował tę funkcję przez pięć lat. Trąmpczyński był zdecydowanym przeciwnikiem przewrotu majowego. Uspokajał bojowe nastroje polskiej sceny politycznej, podejmując się roli mediatora. W 1927 roku został odznaczony Orderem Orła Białego. W 1935 roku, ze względu na podeszły wiek, ograniczał swą działalność polityczną.

1 września 1939 roku przebywał w Poznaniu. Po zakończeniu kampanii wrześniowej i rozpoczęciu hitlerowskiej okupacji Polski został wysiedlony do Generalnego Gubernatorstwa i znalazł się w Warszawie. Tam utrzymywał kontakty polityczne m.in. z Cyrylem Ratajskim. Wiosną 1945 roku wrócił do Poznania. Tam zmarł 2 września 1953 roku, w wieku 93 lat.

Został pochowany na cmentarzu Jeżyckim. 29 października 1987 roku jego prochy zostały ekshumowane i pochowane na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan na Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu. Na jego grobie wyryto maksymę:
Święta miłości kochanej ojczyzny
Czują cię tylko umysły poczciwe

pochodzącą z „Hymnu do miłości Ojczyzny” Ignacego Krasickiego.

W 2013 r., w 60. rocznicę śmierci w Dębłowie odsłonięto tablicę upamiętniającą naszego rodaka.
Drugą postacią, która miała ważną rolę nie tylko dla gminy Mieleszyn, ale całego regionu był Franciszek Saskowski, przedwojenny dziedzic Popowa-Ignacewa. Urodził się 25 października 1890 roku w Turzy (dzisiejsza gmina Damasławek). Studiował na Akademii Rolniczej w Niemczech. Przez cały ten czas mocno związany był z Popowem-Ignacewem - majątkiem, który w 1913 roku nabył ojciec Franciszka - Jan Saskowski. Majątek liczył wówczas 238 hektarów.

Po śmierci ojca w 1926 roku Franciszek obejmuje majątek Popowo-#Ignacewo, który pod jego rządami rozkwita. Warto chociażby podkreślić, że ze wspomnianych 248 hektarów, w 1939 roku rozrósł się do ponad 720 hektarów. W swoim majątku prowadził nowoczesną, jak na dwudziestolecie międzywojenne, gospodarkę i nie bał się wprowadzać nowych metod uprawy podpatrzonych na zachodzie Europy. Był wielkim patriotą, co pogłębiał działając w Towarzystwie Powstańców i Wojaków w Mieleszynie, gdzie pełnił funkcję komendanta.

W 1932 roku wystąpił z propozycją do kurii, że za własne pieniądze wybuduje w Popowie-Ignacewie kościół. Zgodę takową z kurii uzyskał i 11 czerwca 1933 r. został wmurowany kamień węgielny pod kościół w Popowie-Ignacewie. W uroczystości wzięli udział najwyżsi dostojnicy kościelni na czele z ks. biskupem Antonim Laubitzem. Budowa kościoła trwała 3 lata, a jego konsekracja odbyła się #21 czerwca 1936 roku z udziałem Prymasa Polski ks. kard. Augusta Hlonda. Saskowski zmarł 22 lipca 1940 r., spoczywa w Popowie-Ignacewie.

Czy wiesz, że...
W akcie erekcyjnym złożonym pod kamieniem węgielnym zawarto m.in. takie słowa: „W czasach, kiedy według słów Ojca św. srożyła się bieda i nędza moralna i gospodarcza - niebywała w dziejach ludzkości od chwili potopu - dzięki Bogu miłej wspaniałomyślnej fundacji Wielmożnego Pana Franciszka Saskowskiego została z dniem 1 kwietnia 1933 erygowana nowa parafja w Popowie Ignacewie” (cytat zgodny z oryginałem). Oprócz kościoła, Franciszek Saskowski wybudował też plebanię, budynki gospodarcze oraz kupił ziemię pod cmentarz. Z kolei w 1937 roku rozbudował XIX-wieczny pałac w Popowie-Ignacewie.

Artur Hańczak

wójt gminy Mieleszyn

Szanowni Państwo, zapraszając do podróży po gminie Mieleszyn chciałbym zwrócić szczególną uwagę na jej bogatą historię. Liczne, szerzej nieznane zabytki i pomniki przyrody, które skrywa gmina pragnąłbym ująć w trasy dla turystów z całego województwa. Można byłoby na nich zobaczyć np. pałace w Przysiece, Popowie-Ignacewie czy Mielnie. W Mielnie można też zobaczyć „tysiącletnie dęby”. Na naszym terenie prężnie działają koła gospodyń wiejskich oraz stowarzyszenia, są one dużym wsparciem w organizacji licznych wydarzeń na terenie naszej małej ojczyzny. Wierzę, że połączenie uroków natury z tajemnicami historii będzie dobrą okazją abyście odwiedzili Państwo nasza gminę i spędzili tutaj swój wolny czas, a zebrane doświadczenia stały się naszą wizytówką i zachęciły do powrotu. Mieleszyn jest gminą położoną na północno-wschodnich krańcach województwa wielkopolskiego, w powiecie gnieźnieńskim. Jej powierzchnia wynosi 99,24 km2, a zamieszkuje ją ponad 4000 osób. Gmina ma dobre warunki do rozwoju turystyki, na jej terenie znajduje się pięć dużych, malowniczo położonych jezior, niektóre łączą się z sobą, co stwarza szansę stworzenia np. szlaku kajakowego, ciągnącego się przez kilkadziesiąt kilometrów. Płynie tu rzeka Mała Wełna, jest Kanał Dębina, a lasy zajmują jedną czwartą powierzchni. Na ternie gminy znajduje się też kilka obiektów objętych ochroną zabytków wartych zainteresowania. Są to głównie dworki i parki, ale również kościoły np.: drewniany kościół w Sokolnikach czy barokowy kościół w Łopiennie. Miejscem wartym odwiedzenia jest też głaz narzutowy o obwodzie około 17 metrów w Sokolnikach. Legenda głosi, że wypadł on z rąk diabła, który ten potężny kamień chciał zrzucić na pobliską świątynię. Obecnie to miejsce zachęca do grillowania, ogniska czy odpoczynku dzięki malowniczemu otoczeniu, ustawionym tam altanie i ławkom.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto