Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrekcja ZOZ Gniezno o skardze chirurgów: "wujek orzeka i przyjmuje skargę bratanka"

Sona Ishkhanyan
Dyrekcja ZOZ odwołała się dziś do kwestii uchwalenia skargi chirurgów z Gniezna przez 17 radnych Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. "Wyrażamy protest przeciwko podjęciu uchwały", "jest to polityczna zagrywka, w której po raz kolejny nie uwzględnia się naszego głosu", wujek orzeka i przyjmuje skargę bratanka", takie zarzuty wobec radnych wysunęli Krzysztof Bestwina i Ewa Jachimczyk.

Dyrekcja ZOZ Gniezno o skardze chirurgów: "wujek orzeka i przyjmuje skargę bratanka"

Grupa lekarzy z Gniezna złożyła do Starostwa Powiatowego w Gnieźnie skargę w kwestii „nieprawidłowości związanych z przeprowadzeniem oraz następstwami postępowania konkursowego na świadczenie usług w Oddziale Chirurgii Ogólnej i Małoinwazyjnej, Poradni Chirurgicznej oraz Pracowni Endoskopii w Zespole Opieki Zdrowotnej w Gnieźnie”.

Za uznaniem skargi za zasadną byli radni SLD, Wielkopolan, PO oraz Dariusz Igliński i Włodzimierz Pilarczyk z koalicyjnej Ziemi Gnieźnieńskiej-Gniezna XXI. Przeciwko byli radni PiS-u oraz Jerzy Berlik z PSL-u, a od głosu wstrzymali się pozostali radni z PSL-u. W głosowaniu nie wziął udziału Marek Gotowała. Radni opozycji chcą nowego konkursu, a koalicja z kolei czeka na decyzję wojewody z PiS-u w tej sprawie. Ostatecznie 17 radnych Rady Powiatu Gnieźnieńskiego przyjęło skargę chirurgów za zasadną.

Dziś do kwestii odwołali się Krzysztof Bestwina i Ewa Jachimczyk, dyrektor i wicedyrektor ZOZ Gniezno. -Wyrażamy protest przeciwko podjęciu przez przedstawicieli lokalnych partii politycznych uchwały o uznanie skargi za zasadną. W tym przypadku argumenty populistyczne przeważały nad racjonalnymi i merytorycznymi - mówią dyrektorzy. Jak dalej twierdzą decyzja komisji rewizyjnej jest czysto polityczną zagrywką opozycji, gdzie "wujek orzeka i przyjmuję skargę bratanka", przy udziale Ziemi Gnieźnieńskiej, której przedstawiciele mieli wpływ na funkcjonowanie szpitala do 2011 roku. - Jest nam szczególnie przykro, że do tych rozgrywek dołączyli przedstawiciele Ziemii Gnieźnieńskiej, a przypomnieć należy, że dzięki popełnionym przez nich błędom mamy brak odpowiedniej bazy lokalowej szpitala, spełniającej wymogi Rozporządzenia Ministra Zdrowia. My do dziś nie rozliczaliśmy nikogo z tego - mówił Krzysztof Bestwina.

Dyrekcja ma żal także do polityków, że podczas dywagacji nie uwzględniono ich zdania. Jak podkreślili na posiedzeniu obecna była tylko wicedyrektor Ewa Jachimczyk, która nawet nie została dopuszczona do głosu. - Wielokrotnie publicznie się odwoływaliśmy co do oskarżeń na temat rzekomych nieprawidłowości. Podawaliśmy liczby, wyliczenia. A także przygotowaliśmy pisemne oświadczenie, które z jakiegoś powodu w ogóle nie zostało uwzględnione w skardze chirurgów - zaznacza Ewa Jachimczyk. - Z treści uzasadnienia uchwały Rady Powiatu można wysnuć wniosek, że Komisja Rewizyjna jako dokument w sprawie uznała tylko te przedstawione przez grupę skarżącą, co narusza uprawnienia wynikające z Kodeksu Postępowania Administracyjnego - twierdzi dyrekcja ZOZ.

Co do kwestii o rzekomych nieprawidłowościach w zawartej przez szpital umowie z firmą Sowmed Krzysztof Bestwina skomentował w ten sposób. - Chcemy stanowczo stwierdzić, że NFZ jako płatnik i strona umów z których szpital czerpie 97% rocznego przychodu nie zakwestionował zawartej w wyniku konkursu umowy - mówił. jak dowód dyrektor podał bieżące płatności wszystkich faktur wystawionych na rzecz Szpitala w Gnieźnie.

Na koniec dyrektor wyraźnie podkreślił, że politycy nie są stroną w przeprowadzonym konkursie, zawartych umowach i ich realizacjach. - Jesteśmy samodzielnym Publicznym Szpitalem, który zawiera suwerenne umowy, podpisujemy kilkaset takich umów, dlatego subiektywna zwłaszcza polityczna, ocena osób nie będących stronami nie determinuje ważność i prawidłowość realizacji tych umów - mówił.

Na koniec przypominamy, że sprawa ciągnie się od pół roku, bowiem od września pracę na oddziale chirurgicznym rozpoczęli lekarze współpracujący z firmą SOWMED Aleksandra Sowiera z Poznania. Decyzja o ogłoszeniu konkursu w takiej, a nie innej formie, wywołała spór w samej koalicji powiatowej.

Dlaczego zatem chirurdzy z Gniezna nie zgłosili się do konkursu? - Nie mogą oni, podchodząc do sprawy uczciwie (nie chcąc produkować „papierowych” lekarzy), złożyć oferty spełniającej wymagania konkursu (brak wystarczającej liczby lekarzy) - czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisało się pięciu gnieźnieńskich chirurgów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto