Dyrektor wojskowej przychodni w Witkowie zatrzymany przez CBA! Miał wziąć łapówkę

Przyjąć pieniądze w zamian za „ustawienie” przetargu miał dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnie w Witkowie kilka dni temu. Na gorącym uczynku złapała go szczecińska delegatura CBA. Przetarg dotyczył zakupu sprzętu medycznego. Nie tylko dyrektor medycznej placówki wpadł na łapówkarstwie. Zatrzymano również mężczyznę, który pieniądze wręczał.

- Zgromadzone przez funkcjonariuszy Biura materiały zostały przekazane do prokuratury, która wszczęła w tej sprawie postępowanie i przedstawiła zatrzymanym zarzuty korupcyjne. Dalsze dynamiczne ustalenia w sprawie umożliwiły zatrzymanie kolejnych dwóch osób zaangażowanych w korupcyjny proceder

– podaje Centralne Biuro Antykorupcyjne w oficjalnym komunikacie.

Wszystkim zatrzymanym w Zachodniopomorskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Szczecinie przedstawiono korupcyjne zarzuty. Wobec zatrzymanego dyrektora sąd zastosował tymczasowy areszt.
Jak podaje CBA, śledztwo jest rozwojowe. Biuro nie podaje szczegółów sprawy, nie wiadomo też kto jeszcze otrzymał zarzuty. Według nieoficjalnych informacji chodzi o Jarosława N., lekarza ginekologa, który oprócz pracy w wojskowej przychodni w Witkowie, prowadzi też swój prywatny gabinet w Trzemesznie.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy lekarz z zarzutami łapówkarstwa w powiecie Gnieźnieńskim. W listopadzie 2021 roku zatrzymany został ordynator jednego z oddziałów szpitala wojewódzkiego Dziekanka został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania korzyści majątkowych od pacjentów szpitala. Miał ich umieszczać w zamian za pieniądze na swoim oddziale i wystawiać fałszywe zaświadczenia lekarskie. Jego „pacjenci” w ten sposób mieli unikać kary więzienia. Mariusz Sz., psychiatra, wyszedł z aresztu w sierpniu, a od 1 grudnia przyjmuje pacjentów Dziekanki: może, bo nie ma wyroku. Śledztwo trwa, dotychczas postawiono zarzuty ponad 20 osobom i nie zapowiada się, by Sz. szybko stanął przed sądem.