Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziekanka Gniezno: czy zachowano procedury w sprawie podejrzenia koronawirusa?

red.
Dziekanka Gniezno: czy zachowano procedury w sprawie podejrzenia koronawirusa?
Dziekanka Gniezno: czy zachowano procedury w sprawie podejrzenia koronawirusa? Dawid Stube/Fotostube
Dziekanka Gniezno: czy zachowano procedury w sprawie podejrzenia koronawirusa? Chodzi o sytuację, która miała miejsce na oddziale geriatrycznym.

Oddział geriatryczny na Dziekance w Gnieźnie w nocy z niedzieli na poniedziałek przyjął z SORu w Gnieźnie pacjenta z zapaleniem płuc. Dopiero rano wyszedł ujemny wynik na grypę. Zdecydowano, że należy pobrać na koronawirus. Wymaz miała pobrać nieprzeszkolona pielęgniarka. Bez zabezpieczenia własnej osoby. Chory nie był od początku izolowany. Kontakt z nim miały przynajmniej trzy oddziały - SOR, Izba przyjęć Dziekanki oraz Geriatria. Zmiana nocna i zmiana ówczesna, dzienna. Dyrekcja miała zdecydować, że nie odizoluje personelu, chorego przewieźli na oddział zakaźny w Poznaniu. Co za tym idzie, osoby, które w nocy oraz od rana mialy kontakt z chorym do momentu wyniku powinny być izolowane, a dalej pracują w oddziale, narażając leżących tam pacjentów. Na geriatrii wszyscy pacjenci są z grupy ryzyka - 65+. Personel oddziału ze świadomością zagrożenia pracował dalej. Decyzją dyrekcji nie wdrożono procedury kwarantanny.

Takie informacje udało nam się uzyskać. Postanowiliśmy zapytać o to dyrekcję. - Po pierwsze apeluję o zachowanie spokoju - każdym pacjentem Szpitala zajmuje się wykwalifikowany personel znający procedury postępowania w najróżniejszych, mniej lub bardziej skomplikowanych przypadkach. Po drugie w obecnej sytuacji epidemiologicznej, zasadnym jest śledzenie doniesień przekazywanych przez Powiatową Stację Sanitarno -Epidemiologiczną. Szpital koncentruje się na udzielaniu świadczeń zdrowotnych w tym ciężkim okresie epidemii, przy ograniczonej liczbie kadry i malejących zapasach materiałowych Szpitala - informuje Marek Czaplicki, dyrektor szpitala. - W odniesieniu natomiast do wspomnianego przypadku, Pacjent przyjechał do IP Szpitala po badaniu przeprowadzonym przez lekarza SOR. Tam jakiekolwiek podejrzenie w momencie przyjęcia zostało wykluczone, stąd też decyzja lekarza SOR o przekazaniu pacjenta do naszego szpitala. Po ponownym zbadaniu pacjenta i ponownym przeprowadzeniu wywiadu epidemiologicznego lekarz IP Szpitala Dziekanka podjął decyzje o przyjęciu pacjenta z podejrzeniem zapalenia płuc - dodaje.

Ze względu na wiek pacjenta i zmieniający się jego stan kliniczny w późniejszym czasie pobrano pacjentowi wymaz na zakażenie koronawirusem, a pacjent do szerszej diagnostyki przekazany został do szpitala zakaźnego jednoimiennego przy ul. Szwajcarskiej. Wymaz ten pobierała wykwalifikowana pielęgniarka. - Na etapie przyjęcia pacjenta do Szpitala w wielu sytuacjach, a szczególnie u osób starszych, obraz kliniczny nie jest jednoznaczny, dlatego już na etapie IP Szpitala stosuje się wnikliwa ocenę stanu pacjenta próbując wyeliminować zakażenie koronawirusem jednak w wielu sytuacjach objawy kliniczne uwidaczniają się po paru godzinach od przyjęcia. Szpital więc w takich sytuacjach uruchamia procedurę przekazania pacjenta do Szpitala specjalistycznego, reagując w zależności od sytuacji i stanu pacjenta zgodnie z procedurami epidemiologicznymi. Wyniki pacjenta nie wskazują na zarażenie koronowirusem - dodaje Czaplicki.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto