18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala Fest. Gnieźnieńska impreza hiphopowa odbyła się po raz piąty

Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
Za nami kolejna odsłona Fala Festu. Rapowy kolektyw z Gniezna po raz piąty zaprosił undegroundowych artystów i przyciągnął na koncerty gnieźnieńskich fanów hip-hopu.

Kolektyw Fala nie próżnuje w działaniach. Lokalna grupa muzyków skupia się wokół rapu, wypuszczając w marcu nowe wydawnictwo i otwierając własne studio. Premiery z ostatnich tygodni miały wreszcie okazję w pełni zabrzmieć na żywo za sprawą piątej edycji Fala Festu - cyklicznej imprezy, która dwa razy w roku odbywa się w Centrum Kultury eSTeDe.

Fala Fest. Gnieźnieńska impreza hiphopowa odbyła się po raz piąty

- Fala Fest v5 to przede wszystkim koncertowa premiera „FALA MIXTAPE vol. 2”, nie mogliśmy jednak nie zaprosić zaprzyjaźnionych artystów undergroundowych. Koncert zaczął Scromlex, który wygrał nasz konkurs, który stał się już nieodłączną częścią wydarzenia. Zależy nam na tym, żeby dać szansę młodym twórcom na pokazanie się przed publicznością. Swój osobny set zagrał również najświeższy członek Fali - Pebe, a po nim jeden z najważniejszych undergroundowych kolektywów w Polsce - Natura2000. Publika mogła, dzięki temu usłyszeć dwa przedpremierowe numery w kolaboracji Fala X Natura

- opowiadał Tymoteusz Mikołajczyk, czyli Tim Curtis z kolektywu Fala.

Impreza tradycyjnie przyciągnęła mieszkańców Pierwszej Stolicy, gustujących w hip-hopie i rapowych brzmieniach. Pod sceną nie brakowało pogo i wspólnej zabawy, do której zachęcali występujący na scenie artyści. Wśród piosenek nie zabrakło utworów z różnych nurtów rapu, od oldschoolowych beatów po bardziej nowoczesne i eksperymentalne rytmy. Fani kolektywu Fala mogli usłyszeć między innymi piosenki "Ego Top" czy "Kokoszka" z z drugiego mixtape'u Fali, jak i starsze kawałki grupy, w tym "Rodzinę" czy "Midasa".

- Energia pod sceną to była magiczna rzecz, ludzie śpiewali z nami refreny i skakali w pogo. Nie mogliśmy wymyślić sobie lepszej premiery, wszystko poszło zgodnie z planem. Teraz przyszedł czas na analizy pokoncertowe i pracę nad kolejnymi działaniami, a tych w tym roku od Fali nie zabraknie. Do zobaczenia w sierpniu na kolejnej edycji Fala Festu

- podsumował imprezę Tymoteusz Mikołajczyk.

Jak mogliśmy się dowiedzieć podczas Fala Festu, to nie koniec niespodzianek na ten rok. Oprócz kolejnej edycji imprezy na okres wakacyjny planowane jest kolejne wydawnictwo od gnieźnieńskiego kolektywu.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto