Właściciele przedwojennych obligacji Skarbu Państwa w pośpiechu składają pozwy do sądu o odzyskanie pieniędzy z tych papierów. Ich zdaniem takie wnioski można składać tylko do połowy października. Wśród posiadaczy takich obligacji znaczną część stanowią mieszkańcy Wielkopolski.
Obecnie trudno oszacować, ile osób ma jeszcze w Polsce przedwojenne obligacje i ile Skarb Państwa musiałby wyasygnować, aby zaspokoić ich roszczenia. Gdy na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia Bank Gospodarstwa Krajowego zbierał informacje na ten temat, posiadaczy przedwojennych obligacji było ponad 2000. Jeszcze trudniejsze do oszacowania są sumy należności. Mówi się o kwotach od kilkuset milionów do nawet 5 miliardów złotych. – Jest szansa, że właścicielom obligacji uda się jednak odzyskać pieniądze – mówi Roman Sklepowicz ze Stowarzyszenia Pokrzywdzonych przez System Bankowy w Poznaniu.
Czas to pieniądz
– Zgodnie z obowiązującym prawem wszelkie roszczenia właścicieli tych papierów przedawniają się po dziesięciu latach od daty wykupu uwidocznionej na obligacjach – tłumaczy Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Należności i Zobowiązań Finansowych Skarbu Państwa – W obecnym stanie prawnym wszystkie roszczenia z tego tytułu już się przedawniły. Ewentualna wypłata jakichkolwiek rekompensat z tego tytułu zależy od regulacji, które przyjmie Sejm w ustawach – przekonuje.
Z tą wersją nie zgadzają się jednak wierzyciele II Rzeczypospolitej. Założyli oni nawet stowarzyszenie, które ma walczyć o ich prawa. Wśród jego członków jest także wielu Wielkopolan.
– Uważamy, że o faktycznej możliwości dochodzenia należności od Skarbu Państwa można mówić dopiero od uchwalenia nowej konstytucji – podkreśla Tomasz Górniak, przewodniczący Stowarzyszenia Posiadaczy Przedwojennych Obligacji. – Dziesięć lat od chwili przyjęcia ustawy zasadniczej mija 16 października. Dlatego spieszymy się ze składaniem dokumentów do sądów – zaznacza Górniak.
Sąd przeciwko posiadaczom
Państwo polskie w okresie międzywojennym emitowało obligacje. Ich termin wykupu opiewał rozmaicie – na kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Po wojnie rząd PRL uznał, że wszystkie papiery wartościowe wyemitowane przed 1950 rokiem są nieważne. Gdy w 1989 roku zmienił się ustrój, posiadacze przedwojennych obligacji odgrzebali je z szuflad. W przypadku części okazało się, że termin, w którym Skarb Państwa zobowiązał się zwrócić pożyczone przed wojną pieniądze, jeszcze nie upłynął. Niektóre obligacje emitowano bowiem na kilkadziesiąt lat. Ostatni właściciele tych papierów lub ich spadkobiercy mieli dostać wpłaconą sumę wraz z odsetkami w 1995 roku.
Większość nie dostała nic.
– Przed wojną państwo dostało żywą gotówkę – twierdzi Tomasz Górniak. – Zbudowało za to Centralny Okręg Przemysłowy, Gdynię i wiele innych obiektów. Korzysta z tych inwestycji, ale nie kwapi się, żeby pieniądze obywatelom oddać. To niedopuszczalne – mówi.
Wartość na wieki
Ten pogląd podzielił Trybunał Konstytucyjny. Wezwał państwo polskie do uregulowania rachunków z wierzycielami II RP, zdecydował jednak, że o sposobie, w jaki ma to nastąpić, może zdecydować Sejm. Musi to jednak zrobić do 30 maja przyszłego roku.
– Do tego czasu wiele roszczeń wobec Skarbu Państwa może się przedawnić – zwraca uwagę Roman Sklepowicz. – To nie nastąpi, jeśli właściciel złoży do sądu pismo wzywające państwo polskie do ugody w tej sprawie – wyjaśnia. •
Polak poszkodowany
Polskie państwo nie traktowało równo wszystkich posiadaczy papierów wartościowych emitowanych w II RP. W latach 50-tych, 60-tych i 70-tych władze PRL wypłaciły rekompensaty posiadającym obligacje obywatelom Francji, Belgii i Wielkiej Brytanii. Polacy nie otrzymali pieniędzy.
Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [
ZAMÓW TERAZ SMS-em!](http://www.prasa24.pl)
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?