Gmina Gniezno. Społeczność Strzyżewa Smykowego bawiła się na festynie. Nie zabrakło zbiórki dla Olgi Miśkiewicz [FOTO]

W sobotnie późne popołudnie zaczął się festyn w Strzyżewie Smykowym. Mimo, że w zeszłym roku nie doszło do takiego spotkania, tym razem mieszkańcy postanowili dać tradycji zadość i zintegrować się na placu przed nowo wybudowaną remizą strażacką.

Już od godziny 17.00 obok strażnicy stanął wielki dmuchany zamek, który sprawił radość dzieciom. Gdy dzieci szalały na dmuchanej i ogromnej zabawce, rodzice mieli okazję posilić się kiełbasą z grilla, napić się kawy lub herbaty i integrować się na wieczornej imprezie tanecznej prowadzonej przez DJ-a. Strzyżewo Smykowe to wieś składająca się z kilkuset mieszkańców, lecz domy mieszkalne rozrzucone są na bardzo dużym obszarze. Jest możliwe więc, że mimo mieszkania w jednej wsi, sąsiedzi mogą się nie znać. Dlatego, jak podkreślił sołtys miejscowości, Grzegorz Klat, integracja jest ważnym elementem życia na wsi.

Tym razem nie zabrakło też zbiórki pieniędzy na leczenie Olgi Miśkiewicz, młodej kiszkowianki, która choruje na SMA i tylko podanie bajecznie drogiego leku, Zolgensma może uratować jej życie. Specjalna puszka na datki dzięki wielkim sercom mieszkańców wsi w mig zapełniła się monetami i banknotami.Na razie udało się uzbierać 60% potrzebnej kwoty. Brakuje jeszcze 3 422 143 zł.

- Jak nigdy dotąd czujemy, że Oldzia wymyka się z naszych rąk. Jesteśmy przyparci do muru, tak bardzo bezsilni, przestraszeni, niepewni... Śmiertelna choroba, jaką jest SMA, niszczy organizm naszej córeczki. Oldzia jest bardzo słaba. Cierpi, a my jako rodzice robimy co możemy, ale to wszystko za mało... Musimy ją ratować. Błagamy o pomoc, zanim będzie za późno! Oldzia od kliku dni gorączkuje... Jest marudna, nie ma humoru. Widać, że bardzo źle się czuje... Jesteśmy po wizycie u lekarza, po raz kolejny przyplątało się zapalenie oskrzeli… W przypadku Oldzi każda infekcja jest bardzo groźna i należy ją poważnie traktować. U dzieci z najgorszym typem SMA zabójczy może być nawet zwykły katar... SMA osłabia cały organizm. Mięśnie umierają, a kiedy do tego dochodzi infekcja, to nasze noce są bezsenne. Czuwamy nad nią niczym anioły, by uchronić ją przed najgorszym... Błagamy, pomóżcie nam ratować nasze dziecko! - apelują rodzice Olgi.