Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Niechanowo. Mieszkańcy Jarząbkowa od tygodnia żyją w egipskich ciemnościach

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
O wichurze, jaka przeszła nad krajem w ubiegłym tygodniu większość z nas już zdążyła zapomnieć. Po chwilowej, no może trwającej kilka lub kilkanaście godzin awarii prądu, elektryczność wróciła do domów i gospodarstw. Jak się okazuje nie wszędzie.

Mieszkańcy Jarząbkowa w gminie Niechanowo, od tygodnia, gdy zapadnie zmrok, zmuszeni są poruszać się po swojej wiosce według ściśle określonych punktów lokalizacyjnych, które wyznacza oświetlony sklep, kościół i prywatna latarnia jednego z mieszkańców. Może komuś wydawać się to śmieszne, jednak to prawdziwe utrudnienie, które stanowi realne zagrożenie dla osób poruszających się po zmierzchu.

- Dwukrotnie telefonicznie zgłaszałem awarię oświetlenia. W ubiegłym roku zdarzyła się podobna sytuacja. Wówczas oświetlenia nie było kilka dni. Dziś osobiście chciałem dowiedzieć się, czy awaria została zgłoszona. Pracownik Urzędu Gminy w Niechanowie potwierdził moje wcześniejsze zgłoszenie oraz to, że w dalszym ciągu nie ma oświetlenia, ponieważ dziś miał już kolejny telefon w tej sprawie. Poprosiłem o interwencję, jednak usłyszałem, że nic nie idzie z tym zrobić, ponieważ awarię zgłasza w systemie i trzeba czekać, a na naprawę mają 7 dni. Zastanawiam się co w tym wszystkim zawiodło? „System”?, człowiek? Żartobliwie mogę stwierdzić, że na pewno zawiodło oświetlenie, które powinno świecić…

- mówi sołtys Jarząbkowa Krystian Rynarzewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto