- Zgłoszenie dotyczyło jałówki leżącej na łące od kilku dni, która nie była w stanie się podnieść a właściciel okładał ją łopatą i widłami. Kiedy to nie przynosiło skutku to ciągnął krowę za ciągnikiem. Były też informacje o innych zwierzętach gospodarskich w tragicznych warunkach i dużej liczbie szczeniąt – relacjonują przedstawiciele Gnieźnieńskiego Oddziały Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy interweniowali na miejscu z przedstawicielami gminy, policją i Inspekcja Weterynaryjną. Krowa na łące, ze względu na jej stan zdrowia, musiała zostać uśpiona.
W budynku, które kiedyś było chlewnią trzoda chlewna tonęła w odchodach, bez dostępu do wody i jedzenia, podobnie jak trzy krowy: wychudzone, poranione i chore.
- Nieopodal na stercie obornika przywiązana łańcuchem niewielka suczka, bez budy i żadnego schronienia. Wokół niezliczone ilości fragmentów padliny, truchła i kości. W stercie obornika również spore ilości świńskiej padliny, głowa sarny i mnóstwo innych trudnych do rozpoznania. Na podwórku ósemka szczeniąt z rozdętymi brzuszkami, żywiąca się resztkami padliny
– podaje gnieźnieński TOZ.
Zwierzęta gospodarskie zabezpieczone zostały przez urzędników, a psy trafiły pod opiekę towarzystwa. Szczenięta mają około 2-2,5 miesiąca. Okazały się być zarobaczone i zaniedbane, a ich leczenie będzie kosztowne. Dlatego TOZ zbiera pieniądze, które zostaną przeznaczone na opiekę farmakologiczną nad odebranymi psami.LINK DO ZBIÓRKI
Gmina Trzemeszno. Świnie, krowy i psy w opłakanym stanie. Zostały odebrane „gospodarzowi”
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?