Dzisiaj jest na tyle ważny dzień, że nie sposób nie wspomnieć o budżecie obywatelskim. Po raz pierwszy radni wpadli na pomysł zorganizowania takiego przedsięwzięcia. Po raz pierwszy gnieźnianie będą mogli wybrać, na co przeznaczyć pół miliona złotych z budżetu miejskiego. Bardzo cieszy to, że mieszkańcy naszego miasta zgłosili tak wiele pomysłów na wydanie tych pieniędzy. Co prawda, część z nich na starcie została odrzucona ze względu na przepisy prawne (inwestycja musiałaby zostać zrealizowana na prywatnym gruncie etc.).
Od pewnego czasu wiele osób narzeka na organizację budżetu obywatelskiego w Gnieźnie. Obiektywnie trzeba przyznać, że jest na co narzekać. Lista zażaleń to długa litania: a to, że czasu było za mało, że zasad nie można było znaleźć na stronie internetowej, że nie ma głosowania elektronicznego, że o tej godzinie, że w takim miejscu itd. No tak, nawet sami radni przyznają, że można było to zrobić lepiej. Należy mieć jednak na uwadze, że jest to pierwsza edycja budżetu obywatelskiego (wierzę w to, że nie ostatnia!).
Dzisiaj jednak chciałbym skupić się na pozytywach. Mam głęboką nadzieję, że kiedy przyjdę do Kolegium Europejskiego (gdzie odbędzie się głosowanie), to wiatr nie będzie hulał po auli. Wierzę, że dyskusja będzie naprawdę merytoryczna i nie przerodzi się w "pyskówkę". Liczę na to, że budżetem obywatelskim zainteresują się przedstawiciele wszystkich pokoleń w naszym mieście. W końcu, zgłoszone projekty dotyczą zarówno młodszych, jak i starszych. Na przekór wszystkiemu wierzę w to, że gnieźnianie wyjdą z tego spotkania bardziej "obywatelscy", bardziej świadomi swojej odpowiedzialności za Gniezno.
Tak, wierzę w to, że kiedy wieczorem będę wychodził z auli, to nie będę musiał powiedzieć sobie: "Ale z ciebie naiwniak".
Chcesz podyskutować z autorem lub podzielić się jakąś informacją? Napisz! [email protected] lub [email protected]
Paweł Brzeźniak – absolwent politologii i historii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Działacz Uczniowskiego Klubu Sportowego Zdziechowa. Pracę w gnieźnieńskich mediach podjął w 2011 roku. Od lutego 2013 roku dziennikarz "Gnieźnieńskiego Tygodnia" i portalu www.gniezno.naszemiasto.pl. Swoje zainteresowanie regionem zawarł w pracy magisterskiej pt. "Miejsce Powstania Wielkopolskiego we współczesnej świadomości historycznej mieszkańców Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego".
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?