Gniezno. Blisko 60 ciągników wyjechało w miasto w ramach protestu przeciwko „piątce dla zwierząt” [FOTO, FILM]

Rolnicy z okolic Gniezna solidaryzują się z akcją protestacyjną Fundacji Agrounia. Tego dnia małorolni z wielu polskich miast w Polsce wyjechali na ulicę ciągnikami w ramach protestu. Jak sami twierdzą, to pokojowy protest, i jest ich zamiarem utrudnienie mieszkańcom miast życia.

W miejscu zbiórki pojawiło się blisko 60 ciągników. Na miejsce przybyła też policja, uczestnicy spotkania zostali pouczeni na temat zasad poruszania się w mieście.

- Nasz rząd nie dba o interesy rolników, dba o interesy zachodnie. Nie można gałęzi gospodarki, która napędza całą gospodarkę w Polsce niszczyć

- opowiadał jeden z oburzonych rolników. Według jego relacji, polski rząd nie walczy z afrykańskim pomorem świń poprzez brak odstrzału dzików, skazując gospodarzy nie tylko na niebezpieczeństwo związane z uśpieniem trzody, a jednocześnie chce "zniszczyć polskie rolnictwo" - m. in. zakazać uboju rytualnego i hodowli zwierząt futerkowych. - Po raz któryś podchodzimy do uboju, który przynosi Polsce tak kolosalne pieniądze, bo my musimy 60-80 procent polskiej wołowiny sprzedać tutaj. I co my teraz mamy zrobić? Ceny spadną, my paszy nie będziemy kupować, to kto będzie tę paszę kupował? Jesteśmy potęgą w produkcji drobiu w Europie, to hodowcom też utrudni życie. Po kolei niszczy się kolejne gałęzi produkcji rolniczej. Rolnicy, którzy nie mają hodowli, co zrobią ze zbożem paszowym? - dodaje gospodarz z Pyszczynka.

Rolnicy podzielili się na dwie grupy. Jedna zmierzła w kierunku Jankowa Dolnego, a druga w stronę Wrześni. Połowa ze zgromadzonych 59 ciągników wyjechała spod drogi prowadzącej do Pyszczynka w kierunku Wrześni. Druga grupa przejechała obwodnicą w kierunku Trzemeszna i zawracając na wiadukcie w Jankowie Dolnym wjechali z powrotem na drogę krajową 15 w kierunku Gniezna.

To niejedyny protest w Wielkopolsce. Środowiska rolników związanych z Agrounią zapowiedziały protesty nawet w całym kraju. Jeden z nich dotarł z Jarząbkowa aż do Gniezna. Gospodarze z gminy Niechanowo zgromadzili się w proteście przemierzając kilkanaście kilometrów. Dojechali w okolice ronda na ul. Wrzesińskiej.