Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno. Czy pielęgniarki dołączą się do strajku?

Paweł Brzeźniak, Dorota Abramowicz
Gniezno. Czy pielęgniarki dołączą się do strajku?
Gniezno. Czy pielęgniarki dołączą się do strajku? Adam Jankowski/zdj. ilustracyjne
Wojewoda wielkopolski wciąż podtrzymuje swoją decyzję dotyczącą zamknięcia wszystkich oddziałów covidowych w szpitalu w Gnieźnie. Wciąż trwa remont pomieszczeń, w których wcześniej znajdowały się oddział internistyczny i dziecięcy. A co z protestem pielęgniarek, które domagają się lepszego traktowania?

Prace wymagają jeszcze trochę czasu. Jak przyznaje Grzegorz Sieńczewski, dyrektor szpitala w Gnieźnie, te oddziały zostały mocno naruszone. - Montaż ścianek działowych, kilkumiesięczne leczenie pacjentów odcisnęły piętno na murach tych oddziałów. Zwłaszcza chcielibyśmy bardzo ładnie wyremontować oddział dziecięcy. Myślę, że potrzeba jeszcze około 2-3 tygodni i wszystko wróci u nas do standardowej pracy - podkreśla G. Sieńczewski.

Jeśli chodzi o punkty szczepień, to dyrekcja zdaje sobie sprawę ze skarg, które dotyczą przede wszystkim punktu przy ul. św. Jana i odnoszą się do kolejek. - Teraz szczepimy w ten sposób, że przy ul. 3 maja w pomieszczeniach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej szczepimy pierwszą dawką, a w budynku poradni przy ul. św. Jana mieszkańcy otrzymują drugą dawkę. Pacjenci przyjmujący pierwszą dawkę wymagają nieco więcej czasu i zaangażowania. Mam nadzieję, że to troszkę usprawni funkcjonowanie tych dwóch miejsc - mówi dyrektor szpitala.

Jeśli chodzi o punkty szczepień powszechnych przy ul. Słowackiego i Wrzesińskiej, regularnie pojawiają się komunikaty o braku dostępności szczepionek w poniedziałki. - To wynika z terminów dostawy szczepionek. W tej sytuacji jesteśmy bezradni. Do tej pory była taka informacja, że w poniedziałki szczepionki będą dostarczane między poszczególnymi godzinami. Potem dowiedzieliśmy się, że szczepionki będą do godziny 12, a okazało się, że nie zawsze ta godzina była utrzymywana. Dlatego w poniedziałki była zbyt duża loteria, żebyśmy mogli utrzymać szczepienia - zaznacza Sieńczewski.

Zdarzały się przypadki, że kiedy pacjenci byli umówieni od godziny 8, szczepionki były przywożone o 13. W ocenie dyrekcji, to wprowadzało ogromny chaos i dopóki szczepionki będą dostarczane w poniedziałki loteryjnie, to do odwołania szczepień w tym dniu nie będzie. Osoby, którym termin szczepienia wypada w ten dzień tygodnia są powiadamiane SMS-owo, mailowo lub telefonicznie i są przepisywane na inne terminy.

Co ze strajkiem pielęgniarek?

W Polsce trwa ogólnopolski strajk pielęgniarek. Jak protest może przebiegać w Gnieźnie? Grzegorz Sieńczewski mówi, że pielęgniarki i pielęgniarze ze Szpitala Pomnik Chrztu Polski także upomną się o swoje prawa.

- Jesteśmy w stałym kontakcie, w bardzo miłym i sympatycznym kontakcie z tym personelem. Generalnie, dyrekcja nie będzie nikomu zabraniała strajkowania, jeśli nie będzie to powodowało negatywnych konsekwencji dla pacjentów. Jesteśmy umówieni, że jeśli personel będzie chciał strajkować, to tylko w taki sposób, żeby pacjenci na tym nie ucierpieli. Mam obietnicę, że nie będzie to wpływało na pracę szpitala. Pracownicy będą to robić albo w czasie wolnym albo w czasie urlopu

- mówi G. Sieńczewski.

Na poniedziałek, 7 czerwca, planowany jest dwugodzinny strajk ostrzegawczy pielęgniarek. Tego dnia przed wszystkimi szpitalami w kraju mają być zorganizowane pikiety. Jeśli pielęgniarki nie porozumieją się z rządem, może zapaść decyzja o strajku z poparciem wszystkich związków, należących do Forum Związku Zawodowych. - Nie walczymy o żadne nowe pieniądze - podkreślają pielęgniarki. - Chodzi nam o to, by nie zabrano nam tego, co już mamy.

Przyczyną konfliktu są m.in. proponowane przez rząd zmiany w prawie. Proponowana nowelizacja likwiduje wywalczony w 2015 r. celowy dodatek dla pielęgniarek w wysokości 1600 zł miesięcznie. Ma on zostać włączony do ogólnej wyceny świadczeń medycznych. A to oznacza, że pracodawca będzie mógł przekazać te pieniądze według uważania, niekoniecznie dając je pielęgniarkom.

Pandemia obnażyła dramatyczną sytuację polskiego systemu opieki zdrowotnej. W tym także podnoszony od wielu lat problem braku kadry medycznej. Mimo kształcenia kolejnych roczników pielęgniarek i położnych, nadal średnia wieku w tej grupie zawodowej przekracza 50 lat. Absolwentki studiów pielęgniarskich nierzadko, porównując warunki pracy i płacy w Polsce i w innych krajach Europy, decydują się na oferty pracy zagranicą.

Jednak główną przyczyną protestu Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych są zaplanowane przez resort zdrowia zmiany w prawie. Nie dość, że ministerstwo przygotowało projekt rozporządzenia o podwyżkach, regulujące poziom wynagrodzeń wszystkich zatrudnionych w opiece zdrowotnej z wyjątkiem pielęgniarek, to jeszcze pojawiła się groźba likwidacji dodatku celowego, przeznaczonego przed sześcioma laty dla tej konkretnej grupy zawodowej.

Do walki włączają się także samorządy pielęgniarek i położnych z całego kraju. We wszystkich województwach przygotowywane są informacje o liczbie czynnych zawodowo pielęgniarek i położnych, z uwzględnieniem tych, które już powinny być na emeryturze lub w najbliższym czasie nabędą uprawnienia emerytalne. Dane te zostaną przekazane wojewodom.

Nie ma szans, by odchodzące pielęgniarki zastąpiły kolejne roczniki. W 2020 r. pracę podjęły zaledwie 192 pielęgniarki i 43 położne. Innym niepokojącym zjawiskiem jest praca na wielu etatach. Tylko połowa pielęgniarek i położnych zatrudniona jest na jednym etacie, pozostałe dorabiają do niezbyt wysokiej pensji (średnio 3200 zł brutto) w innych miejscach. Kosztem własnego zdrowia, ku zadowoleniu szukających pielęgniarek pracodawców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto