Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Dzień Praw Zwierząt - upominamy się o ich prawa, skoro same nie mogą tego zrobić

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
22 maja przypada dzień praw zwierząt. Choć jesteśmy coraz bardziej wyczuleni na prawa tych, którzy sami obronić się nie mogą, to wciąż trzeba przypominać o tym, że są to istoty czujące tak samo jak my.

Tydzień temu dobrą wiadomość w kontekście zwierząt przekazała spółka URBIS. - Miło nam poinformować, że od dnia 15 maja (piątek) otwieramy dla zwiedzających bramy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Schronisko będzie funkcjonowało zgodnie z obowiązującym regulaminem oraz z zachowaniem obowiązujących procedur i środków bezpieczeństwa - czytamy w komunikacie.

Do schroniska w Gnieźnie trafiają różnie psy: pobite, poranione, chore i te które są niechciane. - Leczymy ich rany, ratujemy życie, karmimy i otaczamy opieką. Ale głównym naszym celem jest znalezienie im domu, gdzie będą kochane , doceniane, gdzie człowiek stworzy im należyte warunki. Okrucieństwa wobec zwierząt jest dużo i chociaż z upływem lat zmienia się to na lepsze, potrzeba zmiany mentalności i edukacji od najmłodszych lat, by uwrażliwić ludzi na los zwierząt, by zdali sobie sprawę, że zwierzę to istota która czuje - przyznają przedstawiciele schroniska. - Dopóki tego nie zmienimy, wciąż będzie rosła liczba porzuconych zwierząt w schroniskach. A każdy pies w schronisku to smutna historia, bo to że tu się znalazły to też okrucieństwo - dodają.

Do schroniska w Gnieźnie przychodzi liczna grupa wolontariuszy, którzy zapewniają zwierzętom to czego im najbardziej potrzeba, czyli pieszczot, rozmowy, towarzystwa, zabawy i oczywiście spaceru.

Chcesz adoptować zwierzaka? Zapraszamy do zapoznania się z aktualną listą zwierząt czekających na adopcję bezpośrednio na profilu facebookowym: Przyjaciele Schroniska dla Zwierząt w Gnieźnie

- Przestrzeganie praw zwierząt to jedno, a ludzkie podejście do nich to drugie. Jak zabraknie dobrego serca i współodczuwa-#nia, pozostaje prawo. Mimo że materialnie zwierzęta są naszą własnością, nie są one rzeczami lecz, tak jak my, żywymi istotami, które czują i cierpią. Każde zwierzę ma swoje prawa i wymaga humanitarnego, czyli „ludzkiego” traktowania, jednak prawa te ciągle są łamane - przyznaje Danuta Kwiatkowska, wolontariuszka gnieźnieńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Na interwencjach działacze często spotykają się ze stereotypem pewnych zachowań w stosunku do zwierząt, stereotypem, który już dawno temu przestał być zgodny z obowiązującym prawem. - Nadal mnóstwo psów spędza swoje życie na łańcuchu. Nieliczna grupa szczęśliwców mieszka w domach ze swoimi właścicielami i są towarzyszami życia. Reszta nie ma poszanowania, rozpadająca się buda, często krótki i ciężki łańcuch, jakieś resztki do jedzenia. To niestety nadal częste realia psiego życia - opisuje D. Kwiatkowska. - Słyszymy, że pies ma pilnować obejścia i chronić prze złodziejami, a głodny lepiej pilnuje i jest „ostry”. W lecie zwierzę stoi przy budzie na krótkim łańcuchu, bez wody i skrawka cienia, a zimą marznie w nieocieplonej budzie. W Polsce żyje około 7-9 milionów takich Burków. Od zawsze są przy człowieku, z nim cierpią dole i niedole.Ale jak wytłumaczyć fakt, że dom jak pałac, budynki inwentarskie na unijnym poziomie, a przy#beczce czy lodówce, która spełnić ma rolę budy, stoi szkielet psa? Snują się wychudzone koty z zaropiałymi oczami? Koty, szczególnie na wsi, nie są karmione, bo mają łapać myszy. Chorują na choroby pasożytnicze, grzybice, koci katar, ale ich się nie leczy. Jak ten zdechnie, weźmie się od sąsiada kolejne kociątko, i kolejne… - dodaje.

Psy są też często porzucane bo już niepotrzebne, bo stare i chore. Niejednokrotnie błąkają się bez opieki, bo uciekły, bo posesja niezabezpieczona, bo „jest przyzwyczajony że pobiega i wróci”. Od stycznia tego roku TOZ miał średnio około 60 zgłoszeń miesięcznie, przeprowadzono 42 interwencje,pomocy udzielono 51 psiakom, które wróciły do domu; przeprowadzono 41 adopcji.

Przekonanie ludzi do właściwej opieki nad swoim zwierzęciem lub chociażby do zaniechania znęcania się nad nim jest pracą mrówczą. - Przy skali tego problemu nasze działania to mikroskopijne kroki w drodze do poprawienia warunków życia zwierząt. W realiach kulawego ustawodawstwa dotyczącego praw zwierząt, cieszy nas każdy przedłużony łańcuch, każda miska pełna wody czy załatany dach kojca - twierdzi D. Kwiatkowska. - Skąd u nas chęć pomagania zwierzętom? Z miłości do zwierząt, ze świadomości jak wielu krzywd one doznają, z odpowiedzialności za życie tych, którzy bronić się nie mogą... Nie oczekujemy, że wszyscy pokochają zwierzęta, ale będziemy walczyć o ich poszanowanie i godne życie - dodaje.

***
Dworek w Gnieźnie:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto