Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: fotografia jako pasja od ponad stulecia. Fenomenalne zdjecia!

Paweł Brzeźniak
Zdjęcia zrobione w Atelier Mąke: Józef Przybyszewski z kolegami
Gniezno: fotografia jako pasja od ponad stulecia. W drugiej połowie XIX wieku w naszym mieście zaczęły powstawać pierwsze zakłady fotograficzne, które na owe czasy były prawdziwym hitem. Fotografia była czymś zupełnie nowym, świeżym i nowoczesnym spojrzeniem na, co tu dużo kryć, szarą zaborczą rzeczywistość.

Gniezno: fotografia jako pasja od ponad stulecia

Obecnie mówi się o prawdziwym „boomie” na fotografowanie. Zdjęcia robi praktycznie każdy - profesjonalnym aparatem, tzw. „małpką” czy zwykłym telefonem. Umiejętności są różne, ale jedna i najważniejsza jest chęć uwieczniania ważnych ludzi i miejsc. Widać to po portalach społecznościowych, które dosłownie są zasypywane masą zdjęć, i to różnej jakości. Warto przyjrzeć się, jak fotografia wyglądała kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 lat temu.

Jak podkreśla Elżbieta Kowalska w swojej pracy pt. „Gnieźnieńskie zakłady fotograficzne w latach 1853-1919”, „najwcześniejsze dane pochodzą z połowy lat 50-tych XIX w. i ograniczają się do reklam prasowych”. Oto przykład: „Donoszę Szanownej Publiczności tutejszej i z okolicy uprzejmie, iż pracownia obrazów fotograficzno-słonecznych jeszcze egzystuje, że portrety wielu osób mam w robocie i że takowe każdy zobaczyć może. Siedzenie odbywa się dowolnie i trwa od 1 do 1 1/2 minuty w mojem mieszkaniu u oberżysty Stranza. Gniezno, 15 czerwiec 1853 r. F. Hennig, portreciarz i fotograf”. Ogłoszenie zamieszczono w gazecie „Gnesener Kreisblatt”.

Elżbieta Kowalska podkreśla, że „odszukane reklamy mówią, że co pewien czas przyjeżdżali do Gniezna artyści-malarze, wykonujący wszystkim chętnym portrety, głównie malarskie”. Odbywało się to na takiej zasadzie, że w lokalach znanych i przeważnie lubianych mieszkańców wynajmowano pomieszczenia do wykonywania takich zdjęć. Były one wykonywane m.in. na ulicach: Tumskiej, Dąbrówki i Mieszka oraz przy Rynku i Targowisku (obecne nazwy ulic).

Hugo Pirrss - nazwisko tego Niemca warto zapamiętać. Wiele wskazuje na to, że był on człowiekiem, który otworzył w naszym mieście pierwszy całoroczny zakład fotograficzny. Miało to miejsce 11 października 1856 roku przy ul. Warszawskiej 15.

Z biegiem lat gnieźnieński rynek fotografii zaczął sukcesywnie się rozrastać. Niektórzy byli jednak zbyt ambitni, bowiem najzwyczajniej w świecie brakowało im talentu do wykonywania dobrych zdjęć. A że konkurencja była coraz większa, toteż gnieźnianie spostrzegli się, kto jest prawdziwym artystą, a kogo nawet rzemieślnikiem nazwać nie można. Jak zaznacza Elżbieta Kowalska, „by jednak utrzymać się na lokalnym rynku, nie wystarczały podstawowe umiejętności, niezbędny był również talent, duże wyczucie piękna, zamiłowanie do zawodu i ogromna pracowitość”.

Co ciekawe, w dziejach gnieźnieńskiej fotografii zapisały się także dwie kobiety. Pierwsza z nich, Pelagia Gdeczyk, posiadała swój zakład przy ul. Mieszka I 34 (wówczas - Hornej 32). Przepracowała w swoim zawodzie długie 42 lata. Z kolei, Ludwika Mąke pracowała przez 35 lat. O niej wiemy, że uwielbiała wykonywać portrety gnieźnieńskich rodzin i naszej lokalnej architektury. Zakład L. Mąke można było zobaczyć najpierw na obecnym placu między II LO a SP nr 2 przy ul. Łubieńskiego. Następnie przeniosła się na ul. Dąbrówki 15, aby ostatecznie pozostać przy ul. Tumskiej 5. Ze źródeł z tamtego okresu wiemy, że obie panie były bardzo szanowane i nie straciły nic ze swojej popularności do ostatnich lat działalności zawodowej. Darzone wielką estymą, wyróżniane rozmaitymi nagrodami, stały się ikonami Gniezna.

Tuż przed wybuchem I wojny światowej do grona zasłużonych kobiet w swojej dziedzinie dołączyli: E. Nossen, Heinrich Hansen oraz bracia Sawiccy. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, nasi rodacy kompletnie wyparli Niemców z działalności fotograficznej w naszym mieście.

Z ciekawostek warto odnotować, że w drogerii przy ul. Bolesława Chrobrego 16/17 znajdowała się największa w mieście składnica firmy Kodak. „Mieli oni stale na składzie w sprzedaży 30 modeli kamer fotograficznych w różnych cenach, począwszy od 7 do 31,5 marki za sztukę. Na życzenie klientów sprowadzali celuloidowy papier formatu pocztówkowego, ramki kopiowe i statywy. (...) Oprócz sprzedaży prowadzili dla wszystkich chętnych bezpłatne nauczanie posługiwania się aparatami, amatorom natomiast użyczali nowocześnie urządzoną ciemnię” - pisze Elżbieta Kowalska, która dodaje, że 21 lutego 1921 roku drogerię przejął Walenty Chwiałkowski - odtąd nosiła ona nazwę „Drogerii pod Gwiazdą”.

Choć po latach pozostało bardzo niewiele źródeł na temat działalności dawnych zakładów, to nie ulega wątpliwości, iż dawni fotografowie byli pionierami, którzy pozostawili kolejnym pokoleniom ciekawą spuściznę.

Gniezno: fotografia jako pasja od ponad stulecia. Fenomenalne zdjecia!

Gniezno: fotografia jako pasja od ponad stulecia. Fenomenalne zdjecia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto