- Dostałam zaproszenie od samego Arnolda Scharzeneggera, więc trudno było odmówić - śmieje się zawodniczka Stelli Gniezno, Karolina Koszela. Zawody „Arnold Amateur Strongman World Championships” odbędą się w ten weekend w Columbus, w stanie Ohio. - Z jakimi nadziejami tam jadę? Realnymi. To moje pierwsze mistrzostwa świata, więc to będzie zupełnie nowe doświadczenie. Zmierzę się tam z najlepszymi zawodniczkami, które mają sporo osiągnięć w trójboju siłowym czy podnoszeniu ciężarów - dodaje gnieźnianka, która do tej pory była kojarzona raczej z boksem.
Trudno jednak, aby było inaczej, skoro w swoim dorobku Karolina Koszela ma całą kolekcję złotych medali mistrzostw Polski w tej dyscyplinie sportu. Ostatni wywalczyła przed rokiem. - To, że zaczęłam trenować i występować w zawodach strong woman nie znaczy, że pięściarstwo zeszło na drugi plan lub je całkowicie porzuciłam. W tej dyscyplinie sportu mam jednak większe pole manewru. A do kolejnych mistrzostw kraju w boksie, które są dopiero w drugiej połowie roku, zdążę się zresztą przygotować. Jedno z drugim więc nie koliduje - przekonuje zawodniczka Stelli Gniezno.
Karolina Koszela sporty siłowe zaczęła trenować na poważnie w ubiegłym roku, ale już zdążyła wygrać mistrzostwa Polski, które odbyły się w Międzyzdrojach. I to właśnie tam wywalczyła sobie przepustkę do Columbus. W międzyczasie zajęła też znakomite, szóste miejsce na mistrzostwach Europy. To zaskakująco dobre wyniki biorąc pod uwagę, że rywalizacja w ringu i zawody strong woman mają ze sobą niewiele wspólnego. - Z tego co się orientuję jestem jedyną bokserką w tym towarzystwie. Jak ktoś przechodzi z jednej konkurencji do drugiej, to jest to raczej ruch w drugą stronę. Najlepszym tego przykładem jest Mariusz Pudzianowski, który uprawia obecnie sporty walki i od czasu do czasu staje do walki z jakimś rywalem - mówi gnieźnianka.
Zawodniczka Stelli pokazała jednak, że można być wielkim mistrzem zarówno w boksie, jak i w rywalizacji strong woman. W obu dyscyplinach po tytuły mistrza Polski sięgnęła zresztą w imponującym stylu, nie dając rywalkom większych szans. Karolina Koszela to zresztą postać wyjątkowa. Nie tylko uprawia pięściarstwo oraz sporty siłowe, ale także jest trenerem personalnym i opiekuje się młodymi zawodnikami. Na każdym kroku stara się również promować zdrowy styl życia.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?