Gniezno. Klub Muzyczny Wolf zamknięty? Mamy komentarz właściciela!

Kiedy 2. stycznia 2021 roku właściciel klubu Młyn ogłosił zamknięcie lokalu, gnieźnianie zgodnie twierdzili: z mapy miasta znika legendarne miejsce. Jak się wkrótce okazało, już po niedługim czasie znalazł się nowy najemca starego młyna, w którym powstał Klub Muzyczny Wolf, zrzszający fanów stand-upów, muzyki rockowej i tanecznej, której do tej pory brakowało.

Pod koniec listopada w klubie Wolf miał odbyć się występ stanuperki, Wiolki Walaszczyk, który musiał zostać przeniesiony, jak informowała artystka, z powodu spalonej skrzynki elektrycznej. W ostatniej chwili przeniesiono go w inne miejsce, co zrodziło szereg domysłów wśród mieszkańców Pierwszej Stolicy Polski. W sieci pojawiła się plotka, że klub przestał istnieć.

Jak jest naprawdę? Skontaktowaliśmy się z właścicielem „Wolfa”, Dariuszem Kołodziejskim, który oprócz klubu, zarządza także pubem o tej samej nazwie przy ul. Łubieńskiego.

– skwitował pojawiające się plotki mężczyzna.

W „starej” siedzibie klubu trwa obecnie remont. Wiele wskazuje na to, że niedługo działalność zacznie tam lokal zupełnie odmienny od dotychczasowych.

Co z kolejnymi wydarzeniami, w tym najbliższym, 4 grudnia? Jak twierdzi właściciel „Wolfa”, tego typu eventy planowane były z dużym wyprzedzeniem. Lokalizacja wydarzenia zostanie najprawdopodobniej zmieniona. Za organizację występów nie odpowiada bezpośrednio właściciel klubu, który „jedynie” udostępnia lokal, ale organizator wydarzenia.