Jej pozostałości w Gnieźnie - budynków i umieszczonych na nich symboli - właściwie znaleźć łatwiej niż źródła pisane.
- Tematu opisywania masonerii w Gnieźnie nikt się do tej pory nie podejmował. Jedyna wzmianka, jaką znajdujemy, to w książce Erazma Scholza i Marka Szczepaniaka "Gnieźnianina żywot coddzienny". Tam loże masońskie pojawiają się wśród innych stowarzyszeń. Wzmianki pojawiają się w przewodnikach, książkach o historii Gniezna, ale bardzo niewiele - mówi Ramzes Temczuk, autor szlaku wolnomularskiego w Gnieźnie.
Wśród charakterystycznych budynków, wybudowanych przez członków organizacji, znajdują się dwie siedziby lóż - gdyż organizacja nie była jednolita, istniały jej rożne odłamy - dzisiejsze Centrum Aktywności Obywatelskiej "Largo" (dawny Urząd Skarbowy, przy ul. Kościuszki) oraz Miejski Ośrodek Kultury.
O masonach w ogóle wiadomo niewiele, znaczna część ich działalności znana była tylko wtajemniczonym. Żeby zobaczyć, że mieli niemały wpływ na historię Gniezna wystarcza, jak zaznacza przewodnik, przejść się ulicami.
- Nie wiemy, czym się zajmowały loże masońskie. Znamy jakiś tam wycinek ich działalności społeczne, filantropijnej. Wiemy, że są to organizacje, które ideowo działają w stronę braterstwa, rozwoju wewnętrznego człowieka i rozwoju społeczeństwa, ponad podziałami narodowymi, religijnymi - mówi Ramzes Temczuk. W czasie oprowadzania zauważył, że przez swoją tajemniczość wolnomularstwo kojarzone bywa z wiedzą ezoteryczną, jednak te wyobrażenia mogą być w dużej mierze przesadzone.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?