Sytuacja zdarzyła się 10 września w godzinach porannych. Ofiarą zdarzenia był uczeń 1 klasy technikum szkoły TEB. Do incydentu doszło w autobusie miejskim.
- Dosiadł się do niego w autobusie gdy jechał do szkoły jakiś pan i zaczął z nim rozmawiać Opowiadał mu, że ma ciężką sytuację w życiu i że chciał się zabić. Pokazał uczniowi broń w sakiewce – mówi osoba związana ze szkołą. Nie jest wiadome, czy była to prawdziwa broń, czy atrapa.
- Wiadomo, że chłopiec się przestraszył. On powiedział mu, żeby dał pieniądze na alkohol jedzenia, czy picie – dodaje. Chłopak oddał nieznajomemu kilkanaście złotych, które posiadał.
Uczeń jeszcze chwilę po przekazaniu pieniędzy jeszcze chwilę rozmawiał z mężczyzną, ponieważ był zastraszony. Po opuszczeniu autobusu, poszedł do szkolnego sekretariatu i opisał sytuację, którą dyrekcja placówki zgłosiła do gnieźnieńskiej policji.
Uczniowi, oprócz ogromnego stresu nic się nie stało, udał się z rodzicem na komisariatu w celu wyjaśnienia sytuacji.
Jak mówi oficer prasowy gnieźnieńskiej policji, asp. sztab. Anna Osińska, do mundurowych wpłynęło takie zgłoszenie od wicedyrektora szkoły, a potencjalny podejrzewany został zatrzymany. Dotychczas nikomu nie postawiono żadnych zarzutów i trwają czynności wyjaśniające.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?