Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: naczelnik drogówki jest miłośnikiem "07 zgłoś się" [WYWIAD]

Paweł Brzeźniak
Nowe stanowisko na 20-lecie pracy. Kto nie chciałby takiego prezentu? Nowy naczelnik drogówki rozpoczyna swoje rządy. Z nadkomisarzem Karolem Sekulą rozmawia Paweł Brzeźniak.

Gratuluję nowego stanowiska, które jest dla Pana jak prezent – w policji pracuje Pan od 20 lat.
– Tak, dokładnie od listopada 1996 roku.

Jest Pan rodowitym gnieźnianinem, ale miał Pan epizod pracy w komendzie poznańskiej.
– Kiedy zaczynałem swoją służbę, to nie było innej możliwości, jak rozpoczęcie pracy w oddziale poznańskiej prewencji. Po półtora roku powrót do Gniezna okazał się możliwy. Wiadomo, że najlepiej jest pracować tam, gdzie się mieszka. W naszej jednostce pracowałem już w referatacie patrolowo-interwencyjnym, wydziale ruchu drogowego (gdzie byłem najmłodszym policjantem) i wydziale kryminalnym. Kiedy zaczynałem swoją przygodę z policją, nie było „parcia na mundur”. Do służby przychodzili ci, dla których faktycznie była to pasja - tak było też w moim przypadku. W okresie młodości marzyłem o służbach mundurowych, niekoniecznie o policji.

Z którego działu ma Pan najlepsze doświadczenia?
– Trudno to jednoznacznie oceniać, bo każdy z nich cechuje się odmienną specyfiką.

Ciekawi mnie to przejście z działu kryminalnego do „drogówki”, bo – patrząc chociażby z perspektywy młodego człowieka ­– ciekawszy wydaje się ten pierwszy, drugi chyba musi być dość żmudny?
– Wiadomo, jako młody chłopak oglądałem „07 zgłoś się”, bo wyglądało to efektownie. Jest to jednak dość mylne podejście, bo także w wydziale kryminalnym jest sporo żmudnej, papierkowej pracy. Są plusy i minusy, w zależności od tego, gdzie się jest.

Część kierowców zastanawia się, czy w najbliższym czasie zmieni się polityka „łapania” kierowców na niedozwolonej prędkości. Mam tutaj na myśli kontrole policjantów zaraz za obszarem zabudowanym, na tzw. „wylotówkach”? Nadal będzie to obowiązywać?
– Jakby nie patrzeć, wciąż główną przyczyną wypadków na drodze jest prędkość. Nawierzchnie naszych dróg są w coraz lepszym stanie. Akcje “Prędkość” to nie ewenement powiatu gnieźnieńskiego, występują one w całej Polsce. Policjanci ustawiają się w różnych miejscach. Nie jest to widzimisię funkcjonariusza. Chodzi o miejsce przemyślane, faktycznie niebezpieczne, gdzie dochodzi do zdarzeń drogowych.

Wiemy, że od tego roku straże miejskie w całym kraju nie mogą już używać fotoradarów. Czy w związku z tym gnieźnieńska policja zamierza w najbliższym czasie zakupić taki sprzęt?
– Nie, nie mamy żadnych fotoradarów. Posiadamy mierniki prędkości, które są na wyposażeniu każdego radiowozu. Jeden z naszych pojazdów posiada także wideorejestrator.

Z pewnością przeprowadził Pan analizę szczególnie niebezpiecznych miejsc na drogowej mapie Gniezna.

– Tak, mamy kilka takich miejsc. Kierujemy tam naszych policjantów, ale wciąż dochodzi tam do przekraczania prędkości. Bolączką jest to, że dopuszczają się tego nie tylko osoby przyjezdne, ale także gnieźnianie, którzy powinni być świadomi nie tylko zagrożenia, ale obecności funkcjonariuszy w tych miejscach.

Jakie są najczęstsze przewinienia naszych kierowców?
– Sytuację drogową w powiecie znam nie tylko jako nowy naczelnik wydziału, ale także jako zwykły kierowca. Widzę, że mamy nagminne łamanie przepisów, jeśli chodzi o rozmawianie przez komórkę w czasie jazdy. To nie tyle chodzi o to, że nasza ręka jest zajęta w czasie jazdy. Sam pan przyzna, że w czasie rozmowy nasze myśli są gdzie indziej, i nie skupiamy się na jeździe, nie obserwujemy przedpola jazdy. Po chwili „łapiemy się”, że przejechaliśmy pewien odcinek bez analizy tego, co się działo.

Bardzo ważną kwestią jest bezpieczne przewożenie dzieci w aucie. W sobotę w Owieczkach 5-letni chłopiec otworzył sobie drzwi i wypadł z auta. Na szczęście, nic mu się nie stało. Czy policja wprowadzi wzmożone kontrole w tym zakresie?
– Sukcesywnie prowadzimy takie kontrole, ich widoczne natężenie jest na początku roku szkolnego. Pouczamy, instruujemy, jak zapinać pasy przy fotelikach. Trudno uwierzyć, że dziecko samo jest w stanie oswobodzić się z takiego zapięcia, które niejednokrotnie mogą sprawić problem nawet osobie dorosłej. Kwestią otwartą jest to, czy w przypadku, o którym pan mówi, pasy w ogóle były zapięte. Obecnie praktycznie w każdym samochodzie są blokady, które uniemożliwiają wyjście z samochodu. Co prawda, w przypadku z Owieczek mieliśmy do czynienia z małą prędkością, bo 20 km/h. Jednak często jest tak, że nawet w takich przypadkach dochodzi do tragicznych zdarzeń.

Niejednokrotnie słyszę opinię, że w Gnieźnie nie ma kultury jazdy. Czy faktycznie jest z nami aż tak źle, czy to szerszy problem?

– Myślę, że jest to zjawisko ogólnopolskie. Rzadko się zdarza, żeby ktoś np. umożliwił nam łatwy i szybki wyjazd z bramy czy parkingu. Z drugiej strony, jeżeli już do tego dochodzi, to rzadko się zdarza, żeby ktoś nam podziękował. Oczywiście, nie należy dziękować poprzez włączanie świateł, np. awaryjnych – to jest nieprawidłowe. Wystarczy podniesienie ręki lub skinienie głową – to wystarczy.

Czy zetknął się Pan z dziwnymi tłumaczeniami kierowców, którzy przekraczają prędkość?
– Zazwyczaj mówią, że spieszą się do pracy lub do lekarza. Widać, że często są to historie wymyślane na miejscu.

Jakie są Pańskie plany na nowym stanowisku?
– Przede wszystkim celem jest utrzymać, a nawet dążyć do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie powiatu. Ważną rzeczą jest również podtrzymanie dobrej atmosfery w pracy. Na pewno nie będę wprowadzał rewolucji, bo gnieźnieńska drogówka jest doceniana przez przełożonych. Dowodem na to jest fakt, że mój poprzednik, pan komisarz Sławomir Sikorski, został zastępcą komendanta powiatowego policji w Gnieźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto