W budynku we wrześniu rozpoczęły pracę trzy szkoły ponadgimnazjalne. Do III Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 dołączył przeniesiony z ul. Gdańskiej Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4.
- Komfort pracy zupełnie się zmienił. Na Gdańskiej takiego nie było ze względu na zły stan infrastruktury, nieszczelne okna, bardzo zimno, wielozmianowość, zajęcia do 20.20, tutaj praktycznie trwają do 15.00, w niektóre dni do 16.30 - mówi Dariusz Banicki, dyrektor ZSP nr 4.
Beata Czechańska, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Gnieźnie, dodaje, że budynek wymagał remontu już od lat.
- To, co zobaczyliśmy po rewitalizacji, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - mówi. - Do pełni szczęścia brakuje nam w tej chwili tylko bazy sportowej - dodaje.
Dopiero dziś odbyło się otwarcie uroczyste i oficjalne. Wstęgę przecięli marszałek województwa Marek Woźniak i starosta powiatu gnieźnieńskiego Dariusz Pilak. Po tej uroczystości zaprosili do zwiedzenia budynku. Rolę gospodarzy po jego poszczególnych sektorach pełnili oprowadzający gości uczniowie trzech szkół. Każdy z profili klas II LO przygotował prezentację.
Przedstawiciele samorządów, innych szkół z Gniezna, parlamentarzyści mieli okazję zwiedzić wszystkie kondygnacje budynku.
- To jest dobry przykład rewitalizacji starych obiektów, w tym wypadku powojskowych, z funduszy unijnych. Myślę że zwłaszcza z uwagi na położenie w centrum Gniezna rewitalizacja takich obiektów jest niezwykle ważna, bo one mogą spełniać dobrą rolę. Zwłaszcza w centrach miast trzeba zadbać o te obiekty, aby one oddziaływały pozytywnie na miasto - ocenia marszałek Marek Woźniak.
Po obejrzeniu odnowionych wnętrz i szkolnych prezentacji - co zajęło prawie dwie godziny - goście odwiedzili też mieszczącą się poniżej parteru nową siedzibę stowarzyszenia "Promyk", a następnie pracownię gastronomiczno-hotelarską ZSP nr 4.
W tej, mieszczącej się w budynku dawnej zbrojowni, czekał przygotowany przez uczniów poczęstunek - przystawki, barszcz i pizza z różnymi dodatkami. Do dyspozycji szkoła ma stanowiska do przygotowywania potraw - jak mówią nauczyciele, wyposażone na takim poziomie, że młodzież bez obaw może pójść na praktyki do najlepszych restauracji.
- Przedtem musieliśmy młodzieży pokazywać, jak co wygląda na obrazku, a teraz rzeczywiście na tym pracują - mówi Aleksandra Dzionek, nauczycielka technologii żywności i żywienia. - Każda z klas ma zajęcia praktyczne, dostosowane do swojego poziomu, dwa razy w tygodniu, tak więc pracujemy tutaj codziennie.
W planach jest też wyposażenie na piętrze recepcji i pokoju z łazienką, gdzie uczniowie będą mogli poznać w praktyce standardy hotelarskie.
Rewitalizacja budynku pokoszarowego trwała dwa lata i kosztowała ponad 10 mln zł, z czego ponad 6 mln z dotacji z Unii Europejskiej. Starosta Dariusz Pilak podkreśla, że to największa inwestycja tej kadencji.
- Zrobiono tutaj wszystko, od odnowy elewacji, poprzez zmianę wnętrz, odwilgocenie murów, przekład dachu, w tej chwili dostosowanie sal do celów edukacyjnych na miarę XXI wieku, przygotowano pracownię gastronomiczno-hotelarsko. To jedna z nielicznych w Polsce takich pracowni pod względem wyposażenia, standardów - wymienia Dariusz Pilak.
Władze powiatu podkreślają, że budynek jest teraz dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, także poruszających się na wózkach inwalidzkich. Ma windy, podjazd przy auli i przystosowane specjalnie toalety.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?