Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno - Pomóżmy małej Majce

Karolina Barełkowska
Majka ma dwa lata. Teraz jest w domu, jednak pierwszy rok życia spędziła głównie w szpitalu
Majka ma dwa lata. Teraz jest w domu, jednak pierwszy rok życia spędziła głównie w szpitalu fot. arch. D.Lewicki
Majka Lewicka niedawno skończyła dwa latka. Jest ruchliwym, radosnym dzieckiem. Niestety, każdy jej dzień to walka o życie. Walka, w którą zaangażowana jest cała jej rodzina. Jej leczenie jest bardzo kosztowne oraz czasochłonne. Mimo tego jej bliscy się nie poddają.

Dziewczynka cierpi na dwie, bardzo ciężkie choroby genetyczne. Krótko przed porodem jej rodzice – państwo Lewiccy z Gniezna – dowiedzieli się, że ich córeczka urodzi się z genetyczną chorobą – odmianą karłowatości. Nie spodziewali się, że po porodzie usłyszą kolejną szokującą wiadomość. A jednak: Maja cierpi również na inną przypadłość genetyczną – mukowiscydozę.

– Moja córeczka pierwszy rok swojego życia spędziła głównie w szpitalach i klinikach, ale od 26 lutego zeszłego roku jest już cały czas w domu. Jest to możliwe dzięki ogromnemu wsparciu, jakiego do tej pory nam udzielono oraz wielkiej pracy, jaką w jej leczenie i rehabilitację włożyli ludzie dobrej woli – podkreśla Dariusz Lewicki, tata Majki. Jak dodaje, po wielu miesiącach widać efekty leczenia jego córki. Maja krótko przed ukończeniem dwóch lat zaczęła chodzić.

– Na razie tylko przy wózeczku, ale niedługo da sobie radę i bez niego. Jest wesoła i kochana. Dzielnie znosi nieprzyjemne inhalacje, drenaże dróg oddechowych i rehabilitację. Są tego widoczne efekty. Mimo dwóch lat waży niespełna 8 kilogramów, ale to normalne zjawisko przy tych schorzeniach, dlatego nadal konieczne jest karmienie Majki przez sondę żołądkową. Doustnie nie jest w stanie przyjąć tak dużej objętości specjalnych pokarmów, które zapewniają przyrost Majki na wadze, chociaż powolny, ale jednak systematyczny – tłumaczy pan Dariusz.

Na wszystkie te zabiegi, lekarstwa oraz potrzebny sprzęt medyczny rodzina Majki potrzebuje niemałych środków finansowych. Rodzina pomimo ogromnych chęci i „zabiegów” nie jest w stanie z własnych środków pokryć wszystkich kosztów. A są one naprawdę ogromne. Można jej jednak pomóc. Wystarczy, podczas rozliczania się z fiskusem, przekazać dwuletniej Mai 1 procent naszego podatku.

– Jeśli ktoś zdecyduje się nam pomóc, środki te zostaną przekazane na subkonto, które dla Majki prowadzi wspaniała organizacja, jaką jest Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. My nigdy nie otrzymamy gotówki, co nam bardzo odpowiada, ponieważ darczyńcy mogą mieć pewność, że środki finansowe przez nich przekazane będą prawidłowo wykorzystane na potrzeby małego pacjenta – dodaje Joanna Lewic-ka, matka dziewczynki.

– O refundacji konkretnych leków, sprzętu czy usługi leczniczej każdorazowo decyduje zarząd PTWM na pisemny wniosek rodziców, po sprawdzeniu jego zasadności – podkreślają rodzice.

Wystarczy wpłacić 1 procent

Jeżeli ktokolwiek zdecyduje się pomóc rodzinie państwa Lewickich w leczeniu ich bardzo chorej dwuletniej córeczki Mai, wystarczy, by w swoim rocznym zeznaniu podatkowym PIT w rubryce „Nazwa OPP” wpisał: Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą – i dopisać obok, w odpowiedniej rubryce PIT – Maja Lewicka, dla której przekazujemy 1 procent naszego podatku. Uwaga, w rubryce „Numer KRS” należy natomiast wpisać: 0000064892.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto