Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno. Pracownicy dużego zakładu pracy weszli w spór zbiorowy z pracodawcą? Chcą wyższych płac i… „godnego traktowania”

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Pracownicy gnieźnieńskiej firmy zajmującej się produkcją wkładów kominowych nie wykluczają strajku generalnego. Domagają się lepszych warunków pracy i podwyżek!

Spis treści

Gnieźnieńska firma Jeremias zajmuje się produkcją i wysyłką wkładów kominowych. Zatrudnia około 600 osób, z czego ok. 200 to pracownicy biurowi. Cała ogromna firma mieści się na ul. Kokoszki w Gnieźnie. Tam znajduje się magazyn, gdzie prowadzony jest proces wysyłki towarów, hala produkcyjna i spawalnia.

24 września Komisja Zakładowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywy Pracowniczej przy firmie Jeremias przekazała zarządowi spółki pismo, w którym oświadcza o wejściu w spór zbiorowy pracowników zakładu z pracodawcą. Jakie są ich postulaty? Chodzi przede wszystkim o podwyżki dla wszystkich zatrudnionych. Jak deklarują członkowie związku, wcześniej rozmowy miały się toczyć od pół roku. Jeśli zarząd nie dojdzie do porozumienia ze związkiem i pracownikami, wszystko wskazuje na to, że rozpocznie się strajk ostrzegawczy.

Pracownicy: 3 procent podwyżki to za mało

- Każdy miał nadzieję, że w tym roku dostaniemy podwyżki. W zeszłym roku w czasie pandemii pracowaliśmy na okrągło, bez przerwy. Firma mówiła, że podwyżek nie będzie z uwagi na drożejące surowce. Pytałem: a nam nic nie drożeje? Mi się wydaje, że COVID był tylko usprawiedliwieniem braku podwyżek

- relacjonuje Mariusz Piotrowski, członek zakładowej komisji związku zawodowego i spawacz, wskazując na to, że zysk spółki z roku na rok jest większy o ok. 15-20 procent, a ostatnia podwyżka pensji wynosiła 3 procent, co przy inflacji wynoszącej 5 proc. daje mierny efekty podwyższenia płacy.

Kolejnym postulatem zatrudnionych przy ul. Kokoszki w Gnieźnie są stabilne warunki zatrudnienia. Nowi pracownicy mają być zatrudniani przez agencje pracy. Jak twierdzi Monika Marcinkowska, członkini związku zawodowego, umowy przedłuża się im o miesiąc, dwa, trzy… - Umowę z firmą dostałam po dwóch latach przedłużania umowy z agencją – dopowiada kobieta.

Oprócz podwyżki, pracownicy walczą o miesięczny system rozliczania nadgodzin i dodatki stażowe. Dla zatrudnionych powyżej 3 lat taki dodatek miałby według postulatów wynosić 3 proc. Pensji, a jego zwiększanie miałoby następować co roku aż do osiągnięcia 35 proc. dodatku. - Prezes nie chce dać podwyżki długoletnim pracownikom, bo przecież i tak się nie zwalniają – relacjonuje Mariusz Piotrowski, podkreślając, że zarząd firmy ma nie dbać o stałych pracowników. Ich pensja często ma być niższa niż nowo zatrudnionych.

Czy mamy do czynienia z mobbingiem?

To jednak nie wszystko. Wielu pracowników zarzuca kierownictwu zachowania, które mogą nosić znamiona mobbingu.

- Mobbing to chyba czasem mało powiedziane. Były takie czasy, gdy spawaczom odkręcono oparcia od foteli, aby się nie opierali podczas pracy. To trwało dzień lub dwa, zbulwersowało ludzi. Były też pomysły, aby w toaletach nie było klap sedesowych, bo ludzie „siedzą i ściemniają w ubikacjach”. O tego typu akcjach mógłbym książkę napisać –

relacjonuje jeden z fizycznych pracowników zakładu.

O podobnych zdarzeniach informują też internetowe wpisy dotyczące pracodawcy. Na portalu GoWork Jeremiasa oceniono jako pracodawcę ma 2,2 pkt., a wśród opinii przewija się główny zarzut: nieodpowiednie traktowanie pracowników przez kadrę kierowniczą.

- Mówi się o komunikacji pomiędzy ludźmi....Trudno nazwać komunikacją proszenie się o urlop i pisanie wnisków o urlop z podawaniem przyczyn dlaczego potrzebujesz wolne. Trudno się pracuje z poczuciem niższości

– brzmi jeden z delikatniejszych komentarzy dotyczących zakładu przy ul. Kokoszki w Gnieźnie.

Pracownicy informują także o trudnych warunkach pracy w poszczególnych częściach zakładu. W spawalni latem temperatura ma sięgać nawet 40 st. C, co ma skutkować częstymi omdleniami. W magazynie z kolei temperatura zimą ma spadać nawet do -6 st. C.

Przedstawiciele związku zawodowego nie ukrywają, że wiarę w możliwość zmian otrzymali od pracowników Paroca, trzemeszeńskiego zakładu, którego pracownicy latem rozpoczęli strajk generalny. Skończył się spełnieniem postulatów zatrudnionych ludzi. Pracownicy Jeremiasa liczą, że strajku da się w Gnieźnie uniknąć.

- Liczymy na pozytywne zakończenie rozmów z zarządem firmy

– mówi M. Piotrowski, spawacz.

Zarząd: nie ma sporu zbiorowego. Prowadzimy rozmowy

O skomentowanie sytuacji w zakładzie poprosiliśmy kierownictwo spółki Jeremias, które zaprzecza sporowi zbiorowemu w zakładzie.

- Otrzymaliśmy od strony związkowej postulaty wraz z oczekiwanym terminem ich spełnienia, który przypada na koniec tego tygodnia. Zgodnie z prawem spór zbiorowy powstanie dopiero w chwili, gdy pracodawca nie spełni żądań we wskazanym terminie. Dlatego w naszym przedsiębiorstwie formalnie nie ma jeszcze sporu zbiorowego, a deklaracje strony związkowej są przedwczesne. Kadra menadżerska pozostaje w kontakcie z wszystkimi pracownikami, nie tylko członkami związków (…). Rozumiemy, że obecna sytuacja rynkowa, w tym wysoka inflacja, (…) może wymagać zmiany planów co do podwyżek wynagrodzeń. Jako firma rodzinna chcemy, aby pracownicy mieli poczucie, że także i oni korzystają z koniunktury na rynku produktów budowlanych

– brzmiała odpowiedź wiceprezesa zarządu spółki, Janusza Borzycha, który zapewnił, że zarząd Jeremiasa jest „otwarty za rozmowy” i „wierzy, że wspólnie zostaną wypracowane warunki satysfakcjonujące wszystkie strony”.

Do czasu publikacji artykułu, firma nie wydała komentarza dotyczącego działań kadry menadżerskiej wobec pracowników i warunków pracy w firmie. Nadal czekamy na kontakt.

Gniezno. Pracownicy dużego zakładu pracy weszli w spór zbiorowy z pracodawcą? Chcą wyższych płac i… „godnego traktowania”

Gniezno. Pracownicy dużego zakładu pracy weszli w spór zbior...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto