Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: reanimacja mężczyzny w "Biedronce". Co się stało?

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
W piątek wieczorem w pobliżu „Biedronki” przy ulicy Myśliwieckiej w Gnieźnie doszło do reanimacji 30-letniego mężczyzny. Ratownik medyczny, który wraz z ekipą pogotowia został wezwany na miejsce twierdzi, że wszystko wskazuje na dopalacze.

Gniezno: reanimacja mężczyzny w "Biedronce". Co się stało?

- Teraz nie wiadomo, czy to ferelny towar czy zbieg okoliczności. Z realizacji jego kolegi wynikało, że coś kupił od kogoś, spalił to, poczuł się źle i zasłabł. Reanimacje podjęli klienci „Biedronki” - mówi ratownik medyczny, który woli zachować anonimowość. Dodaje, że 30-latek został przetransportowany w ciężkim stanie do jednego z poznańskich szpitali. - Trzeba to nagłaśniać ku przestrodze innym, żeby nic takiego nie brali. Bo można zrobić sobie krzywdę - dodaje.

Informację o tym zdarzeniu potwierdza asp. sztab. Anna Osińska, rzeczni Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. - Mężczyzna stracił przytomność, doszło do zatrzymania akcji serca. Po reanimacji został przetransportowany do szpitala w Gnieźnie - dodaje policjantka. Jak wiemy, następnie mężczyzna trafił do lecznicy w Poznaniu.
Niestety, środki nieznanego pochodzenia są stale modyfikowane pod względem składu i trafiają do osób, które nie zdają sobie sprawy ze skutków ich zażywania.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto