18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Samotna matka boi się utraty syna. Prosi o pomoc

Karolina Barełkowska
Pani Izabela ma nadzieje, że ktoś zechce jej pomóc. Wierzy, że nie utraci swojego syna
Pani Izabela ma nadzieje, że ktoś zechce jej pomóc. Wierzy, że nie utraci swojego syna Agecja Fotostube, Dawid Stube
Pani Izabela jest samotną matką. Bardzo potrzebuje pomocy, ponieważ boi się utraty syna.

Pani Iza i syn mieszkają w prywatnej kamienicy, z której do końca lipca muszą się wyprowadzić. Kobieta boi się, że trafi na bruk. Samotna matka ma nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy zechcą jej pomóc.

- Adrian jest całym moim światem - mówi samotna matka o sześcioletnim synku. Chłopczyk może być znany naszym Czytelnikom, ponieważ już wcześniej o nim pisaliśmy. Dwa lata temu dziecko zakrztusiło się podczas mycia zębów. Matka zapomniała numeru na pogotowie i zadzwoniła na policję. Adrianowi życie uratowała dwójka policjantów z gnieźnieńskiej komendy.

Teraz on i jego mama znowu potrzebują pomocy.
- Jesteśmy na 18. miejscu na liście osób oczekujących na lokal od miasta - mówi samotna matka, która liczy na pomoc. - Z tego mieszkania muszę się niedługo wyprowadzić. Właściciel mówi, że jest ono przeznaczone do rozbiórki.
Warunki lokalowe, w których przebywa rodzina nie są najlepsze. Na ścianie grzyb, spróchniałe podłogi. ..
- Dwa lata temu skończyła mi się umowa najmu. Właściciel nie zdecydował się mi jej przedłużyć. Przez to straciłam dodatek do mieszkania.

Samotna matka nie ukrywa, że od tego czasu nie płaciła.
- Trudno mi wiązać koniec z końcem - mówi.

Ona i Adrian miesięcznie mają do swojej dyspozycji pieniądze z zasiłku pielęgnacyjnego. Mowa tu 0 580 złotych.
- Dostajemy jeszcze zapomogę z MOPS-u. Raz jest to 60 złotych, innym razem 160.
Pani Izabela, która po śmierci ojca Adriana samotnie go wychowuje, nie poddaje się i wierzy, że przyjdą dla nich lepsze czasy.
- Czego bym chciała? Znaleźć pracę, dzięki której będę mogła wynająć choć jeden pokój. Miałam już jedno mieszkanie upatrzone, jednak nie było mnie stać na 1500 złotych odstępnego.
Pytaliśmy Hannę Łęgę, wicedyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, czy placówka mogłaby pomóc samotnej matce.

- Nasza pomoc ma charakter interwencyjny. Pomagamy osobom niepełnosprawnym, rodzinom dotkniętym przemocą, kierujemy na przykład dzieci do ośrodków wychowawczych - tłumaczy nam i wylicza Hanna Łęga.

Niewykluczone, że pani Iza i jej syn będą musieli trafić do Domu Matki i Dziecka.

W takim przypadku, jak informuje ks. Krzysztof Stawski, dyrektor Caritas, w skład której wchodzi gnieźnieńska placówka, samotna matka musi mieć skierowanie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
- Obecnie mieszkają u nas cztery matki - słyszymy od dyrektora placówki.

Pani Izabeli mogą pomóc również nasi Czytelnicy. Rodzina nie oczekuje wsparcia finansowego. Samotna matka potrzebuje innego rodzaju pomocy.
- Wystarczy, że ktoś, kto będzie wiedział o jakieś pracy dla mnie poinformuje mnie o tym - mówi Izabela Waszak.

Dodaje, że może wykonywać prace fizyczne, że może sprzątać, wykonywać prace porządkowe.
- Najgorsze co by mogło mnie spotkać, to utrata Adriana przy nim ciężko się smucić, mimo że nasza sytuacja jest naprawdę zła.
Osoby, które chciałyby pomóc rodzinie Waszaków proszone są o kontakt z naszą redakcją. Numer telefonu 61 426 37 38.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto