Gołębie na Rynku w Gnieźnie są obecne od lat. To temat doskonale znany wśród mieszkańców, zwłaszcza centrum. Skutek jest taki, że gołębie zanieczyszczają centralny punkt miasta, ale przyczynia się do tego także część mieszkańców, która dokarmia ptactwo. - Wysypywanie karmy na bruk rynku jest zaśmiecaniem sankcjonowanym jako wykroczenie - podkreśla radny Tomasz Dzionek.
Stąd pomysł zatrudnienia sokolnika. - Miasto Gniezno, dążąc do ogólnoświatowych trendów, jako miasto przyjazne mieszkańcom, dołoży wszelkich starań, aby być czystym i zadbanym. Funkcjonariusze Straży Miejskiej niejednokrotnie pouczali i pouczają mieszkańców w związku z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej - twierdzi wiceprezydent Jarosław Grobelny. - Pomysł płoszenia ptactwa poprzez ptaki drapieżne zostanie rozpatrzony i, jeżeli sytuacja ekonomiczna miasta pozwoli, to zostanie zrealizowany - dodaje.
- Wygląda na to, że przyszłym roku, jeśli fundusze na to pozwolą, w rejonie rynku królować będzie sokół! Dostałem również zapewnienie, że służby będą bardziej zwracać uwagę na zaśmiecanie rynku przez dokarmiaczy gołębi. Z tego co się orientuje to działania sokolnika przynoszą efekt na minimum 6 miesięcy. Ograniczenia w dokarmianiu maja ogromne znaczenie. Wówczas gołębie mogą nie wrócić, zwłaszcza w tak dużej ilości. Cena i usługa zależą od samego sokolnika i sposobu jego pracy. Miejmy nadzieje, że tego rodzaju działania w dużym stopniu wpłyną na polepszenie walorów estetycznych rynku i okolic, plus oczywiście planowane nowe nasadzenia drzew - zaznacza T. Dzionek.
Koszt opłacenia sokolnika zaczyna się od kilkunastu tysięcy złotych (opłata jednorazowa).
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?