Gniezno: Sztab WOŚP podsumowuje finał. Rekord nie padł, ale jest nieźle

W tym roku WOŚP w Gnieźnie zebrał 81.216,17 zł. Rafał Popek, szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gnieźnie, przyznaje, że to dobry wynik. W zebranej przez gnieźnian kwocie znalazło się 4.845 zł z internetowych aukcji. Kwota zebrana ogółem przez gnieźnieński WOŚP to mniej niż przed rokiem, kiedy udało się przekroczyć ponad 100 tys. zł.

- Nie jest to co prawda suma rekordowa, ale biorąc pod uwagę choćby to, że licytacje nie były prowadzone w sposób bezpośredni, tylko drogą internetową. Uzyskaliśmy w ten sposób niecałe pięć tysięcy złotych, i jest to suma, która naprawdę robi bardzo pozytywne wrażenie i świadczy o tym, że wiele osób zechciało wspomóc szlachetną akcję dla ratowania życia noworodków i godnej opieki dla seniorów - podsumowuje Rafał Popek, szef gnieźnieńskiego sztabu WOŚP.

Na aukcjach największym powodzeniem cieszyły się: spinki do mankietów posła Pawła Arndta, pióro i długopis senatora Piotra Gruszczyńskiego, plastron Startu Gniezno i koszulka z podobizną Alberta Einsteina.

Na rzecz tegorocznego finału kwestowały też mniejsze miejscowości w powiecie - najwięcej, ponad 5 tys. zł, zebrało Kiszkowo, za nim znalazły się Szczytniki Duchowne i Niechanowo.

Wolontariuszem, który zebrał najwięcej pieniędzy okazał się Łukasz Kaczmarek, który kwestował razem z grupą militarną Chaos Airsoft Team. Przyniósł do sztabu ponad 1700 zł.

- To jest wysiłek całej grupy, zbieraliśmy w prawie dziesięć osób, od godziny ósmej do szesnastej - mówi Łukasz Kaczmarek. - Było duże zainteresowanie gnieźnian, za co bardzo dziękuję. Praktycznie wszyscy do nas "lecieli", żeby wrzucić coś do skarbonki.

Ponad 1300 zł zebrali też Szymon Moszyk i Norbert Wasilewski.

Rafał Popek, szef sztabu WOŚP, przyznaje, że osoby zaangażowane w XXI finał WOŚP w Gnieźnie będą działały w sztabie też w przyszłym roku - choć nie wiadomo jeszcze, czy wszyscy będą mieć takie same funkcje.