Gniezno:Targi Pracy - więcej wystawców, mniej zainteresowanych

Gniezno:Targi Pracy - więcej wystawców, mniej zainteresowanych

Powiatowy Urząd Pracy wraz ze Starostwem gnieźnieńskim i Cechem Rzemiosła i Małej Przedsiębiorczości organizowali dziś Powiatowe Targi Pracy dla wszystkich zainteresowanych usługami dotyczącymi rynku pracy do udziału. Tradycyjnie wydarzenie odbyło się w Auli I Liceum Ogólnokształcącego w Gnieźnie od godziny 12.00 do godziny 16.00.

Targi Pracy są zbiorową prezentacją ofert pracy dostępnych w jednym miejscu. Organizowane w powiecie gnieźnieńskim mają na celu pomóc osobom poszukującym pracy, znaleźć odpowiadającym własnym potrzebą oferty, poinformować o szkoleniach, dofinansowaniach, formach refundacji tworzenia stanowiska pracy dla bezrobotnego oraz udzielać porad prawnych w kwestii otwarcia i prowadzenia własnej działalności. 84. wystawców, szeroki wachlarz ofert, ale mniej nimi zainteresowanych. – Tak. Takie odczucia mają także nasi pracodawcy – odpowiada Małgorzata Matczak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gnieźnie. - Zmienia się sytuacja na rynku pracy, zaczynamy mieć rynek pracownika, który wybiera, przebiera i decyduje o tym gdzie chce iść do pracy i za ile. Myślę, że to "za ile" to jest klucz w tej kwestii - mówi dyrektor PUP. -Myślę, że oferta jest bogata i wszechstronna, z takich dziedzin jak: handel, transport, produkcja, reklama, edukacja itp. W każdej jednak branży jest deficyt pracownika. Na brakiem zainteresowania pracą narzekają nawet służby mundurowe - mówi M. Matczak. Jak twierdzi powodem tego może być malejąca stopa bezrobocia, ale także lenistwo niektórych osób,bo jak twierdzi nie każdy chętnie podejmuje się do pracy. -Ludzie mają coraz mniejszą motywację do pracy. Narzekają na wypłaty, na dojazdy, a przecież są firmy, które mają bardzo atrakcyjne oferty i coraz częściej zapewniają bezpłatny dojazd do zakładu - mówi.

Jak wynika z wypowiedzi dyrektor PUP najbardziej atrakcyjny i poszukiwanym pracownikiem na rynku stają się obywatele Ukrainy. - Drastycznie wzrosły oferty, w których pracodawcy poszukują Ukraińców. Są oni zmotywowani do pracy, a co istotne, minimalne wynagrodzenie w Polsce jest atrakcyjną ofertą dla obywatela Ukrainy - twierdz dyrektor PUP Gniezno.

Jak już wyżej wspomniała pani dyrektor, wystawcy również narzekali na brak zainteresowania ofertami. - Najwięcej osób pyta tylko o podpis pod skierowaniem z Urzędu Pracy - śmieje się jedna z uczestniczek, a chodzi o bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie, którzy zostają zobligowani na pójście na Targi. -Często nie pytają o ofertę, tylko od razu wystawiają kartkę na kolejny podpis od pracodawcy - żali się kolejna.

Co na to poszukujący pracy? - Myślę, że każdy kto jest zdeterminowany do pracy, znajdzie coś dla siebie. Ja znalazłam kilka ofert i jestem pozytywnie zaskoczona ich liczbą. Wychodzę stąd zadowolona - twierdzi Roksana Ratajczak z Łubowa. - Oferty to nie wszystko, bo bardzo często kończy się na rozmowie kwalifikacyjnym - żali się z kolei Tomek z Gniezna.