Gniezno. W firmie Jeremias zawarto porozumienie. Strajku (wstępnie) nie będzie!

Godne warunki pracy, wyższe pensje, rozliczanie nadgodzin w systemie miesięcznym, a nie rocznym – o to walczyli pracownicy fabryki wkładów kominkowych położonej w Gnieźnie, przy ul. Kokoszki 6. Pracownicy informowali przedstawicieli mediów nie tylko o niewysokich zarobkach, ale także i pewnych nieprawidłowościach w sposobie traktowania pracowników przez osoby z kierownictwa.

W połowie października spółka wynajęła speców od zarządzania kryzysowego, członków agencji z Warszawy: Tomasza Butkiewicza i Grzegorza Indulskiego. W tym czasie media otrzymywały regularne komunikaty, a na Facebooku stworzona została pracownicza grupa.

10. listopada w siedzibie fabryki doszło do ostatecznych rozmów zarządu z członkami związku zawodowego. Blisko trzygodzinne rozmowy zakończyły się wstępnym porozumieniem obu stron. Co ma się zmienić?

- W oświadczeniu o wejściu w spór zbiorowy, który był procedurą rozpoczynającą negocjacje z pracodawcą, które mogą się zakończyć strajkiem, weszliśmy z czterema żądaniami: godnych płac, stabilnych warunków zatrudnienia, skrócenia 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego i zatrudnienia pracowników agencyjnych przez firmę Jeremias. (…) Negocjacje były bardzo burzliwe i wstępnie udało się osiągnąć porozumienie z pracodawcą co do wszystkich postulatów. (…) Na dzień dzisiejszy nie będzie strajku

– podkreślała w rozmowie z mediami Marta Rozmysłowicz z komisji krajowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”.

Załoga, w zależności od stażu pracy otrzyma podwyżki od 9. do 13. procent i będzie to kwota doliczona do podstawy wynagrodzenia. Wraz z jej wzrostem, w górę pójdą też wszystkie dodatki, naliczane od kwoty podstawy wypłaty. W efekcie, pracownicy ze stażem pracy dłuższym niż 10 lat otrzymają do nawet 460 zł więcej.

Pracownicza inicjatywa podnosiła też zarzut długiego zatrudniania pracowników tymczasowych. Rekordzista miał pracować na agencyjnej umowie nawet 2 lata! Zarząd zgodził się, aby po 6 miesiącach pracy przez agencję zatrudniać najlepszych pracowników bezpośrednio.

- Podwyżki są zgodne z tym, co oczekiwały związki zawodowe. Podwyżki były planowane od początku roku. Wyszedł spór zbiorowy, nie wiemy dlaczego. Nie nasz pomysł, ale stało się jak stało

– relacjonował J. Borzych, podkreślając, że związki jedynie wstępnie zaakceptowały porozumienie. Jego podpisanie ma nastąpić piątek, 12. listopada, po sprawdzeniu dokumentu pod względem prawnym. Co z zarzucanym, niewłaściwym traktowaniem pracowników?

- Proszę nam pokazać, dowody na to, że coś takiego było, to będziemy zmieniać. Robimy szkolenia, robimy atmosferę

– odparł prezes, podkreślając, że w firmie pracują pracownicy nawet z 20-letnim stażem.

Czy pracownicy są zadowoleni z osiągnięcia wstępnego konsensusu? -

Obie strony stanęły na wysokości zadania i do pewnego stopnia ustąpiły z początkowych stanowisk. Będzie dużo lepiej niż obecnie. Warto było rozmawiać i myślę, że z czasem firma też to doceni

- mówił Miłosz Krzak, pracownik firmy.

Jak podaje Państwowa Inspekcja Pracy, w ciągu ostatnich 2 lat przeprowadzono trzy kontrole podczas, których wydano czternaście środków prawnych w postaci decyzji, wystąpień i poleceń – głównie dotyczących bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, czasu pracy i dokumentacji
pracowniczej. Ostatnia kontrola miała miejsce w sierpniu 2020 roku.

Wypracowane postulaty mają wejść w życie od 1 stycznia 2022 roku.