Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno. Zaginiona suczka Muszka odnalazła się po miesiącach tułaczki. „To cud”

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Gniezno. Zaginiona suczka Muszka odnalazła się po miesiącach tułaczki. „To cud”
Na samym początku października, tuż po wyadoptowaniu ze schroniska, nowej właścicielce uciekła sympatyczna, lecz lękliwa suczka Muszka. Po trzech miesiącach aktywnych poszukiwań stał się cud: Muszka wróciła do swojego domu!

Suczka Muszka i jej nowy dom

Czarna podpalana suczka z oklapniętymi uszami i pogodnym pyszczkiem jesienią została wzięta z zimnego boksu w schronisku do nowego ciepłego domu. Niestety, sielanka nie trwała długo, bo 10-letni pies w trakcie spaceru wykorzystując ułamek sekundy nieuwagi właścicielki uciekła. Choć miejsce zdarzenia to ulica Orzeszkowej w Gnieźnie, pies nie znał jeszcze dokładnie terenu i mógł podążać we wszystkich możliwych kierunkach.

Zaraz po tym zdarzeniu psie grupy na Facebook’u zalały posty ze zdjęciem sympatycznej mordki suni i dramatyczną prośbą o pomoc. „Muszka jest lękliwa. Proszę jej nie gonić, nie przeganiać”. 12 października widziana była przy Alejach Reymonta. Wciąż się przemieszczała utrudniając jej złapanie. A nadchodziła zimna zima.

Nowa rodzina pieska odchodziła od zmysłów gdy przez kolejne dni nie wiadomo było co z adopciakiem. Co jakiś czas pojawiały się informacje, że suczka była widziana. A to na Winiarch, a to w mieście. Widziano ją w Jankówku. Nie dała się schwycić. W sprawę zaangażowała się prawie cała gnieźnieńska psia społeczność, gnieźnieńskie fundacje i internauci, którzy na każdym spacerze wypatrywali czarnego psa biegającego luzem.

Suczka, która ma za sobą młode lata życia musiała być przyzwyczajona do niesprzyjających warunków atmosferycznych. Gdy jej nowa rodzina publikowała i rozwieszała plakaty z jej podobizną, ona przeżyła na wolności Sylwestra, silne mrozy i roztopy. Potrafiła o siebie zadbać i przetrwać.

Zaginięcie Muszki: happy end

21 stycznia wydarzył się prawdziwy cud! Muszka, kilka dni wcześniej widziana w okolicy bloków w Jankowie Dolnym, zagościła w Wierzbiczanach! Kobieta, u której złapano psa zauważyła ją i dokarmiała, dzięki czemu zyskała zaufanie lękliwej psiny. Po 109 dniach i ponad 3 miesiącach tułaczki Muszka jest w domu!

- Dziękuję z całego serca Wszystkim Dobrym Ludziom zaangażowanym w poszukiwania Muszki‼️Dziękuję za każdy wyjazd, każdy plakat, każde udostępnienie posta, każdy komentarz, każdą radę‼️Dziękuję za silne wsparcie i mobilizację. Szczególne podziękowania dla WSPANIAŁEJ RODZINY z miejscowości Wierzbiczany. To dzięki Wam Kochani Muszka jest bezpieczna

-napisała właścicielka Muszki, Katarzyna.

Jak dodaje Fundacja Przyjaciele Zwierząt Gniezno, w sytuacjach, gdy zaginie pupil nigdy nie można tracić nadziei.

- Wielotygodniowa tułaczka w zimnie, po nieznanym terenie dała suni mocno w kość. Ale już koniec, już dosyć, już będzie tylko dobrze! Muszenko kochana, już nigdy więcej takich akcji! Kochani ta historia pokazuje jak bardzo ważne jest by nie zaprzestawać w poszukiwaniach

– ogłosili na swojej stronie z radością.

Gniezno. Zaginiona suczka Muszka odnalazła się po miesiącach tułaczki. „To cud”

Gniezno. Zaginiona suczka Muszka odnalazła się po miesiącach...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto