Gniezno: Zatańczyli zumbę dla Olimpii

W niedzielne popołudnie aula I Liceum Ogólnokształcącego w Gnieźnie wypełniła się po brzegi tancerzami zumby. Wszystko wydarzyło się w szczytnym celu, by zebrać pieniądze dla dzielnie walczącej z chorobą Olimpii.

Olimpia jest skrajnym wcześniakiem (urodziła się w 28 tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 1120 gram). Do tej pory dziewczynka przeszła cztery operacje, podczas których straciła niemal całe jelito cienkie i kawałek jelita grubego.
– Olimpia cierpi na zespół krótkiego jelita i jest żywiona pozajelitowo, jednak jest szansa by w przyszłości zupełnie ją wyleczyć. Do tego czasu musi ona przyjmować specjalistyczny, bardzo drogi lek Synagis (cena to 8 tysięcy miesięcznie), który chroni ją przed groźnym dla skrajnych wcześniaków wirusem RSV. Dzisiaj, razem z wolontariuszami, którzy kwestują, zbieramy pieniądze na ten właśnie cel. W najbliższym czasie planujemy również zbiórki podczas przeróżnych koncertów – powiedziała nam Martyna Szymczak, współorganizatorka dzisiejszego maratonu zumby.

Dla instruktorów i miłośników zumby taki maraton to nie pierwsza charytatywna impreza, podczas której mogą przysłużyć się oni dla pomocy choremu dziecku.
– W tego typu akcję włączamy się my, ale zapraszamy też instruktorów z Polski, ponieważ warto pomagać, zwłaszcza dzieciom. Myślę, że każdy ma takie wielkie serce, szczególnie dla małych dzieci. Nigdy tez nie wiemy w jakiej sytuacji znajdziemy się kiedyś, w przyszłości i czy ktoś nam wtedy nie będzie musiał pomóc. Wierzę, że dobro do nas wraca. Podczas dzisiejszej akcji będziemy dobrze się bawić tańcząc przez dwie i pół godziny. Jest sześciu instruktorów i każdy z nich przyjechał ze swoją grupą; będziemy się wymieniać w tańcu – powiedziała nam pani Beata Kaczmarek, jedna z instruktorek podczas dzisiejszego maratonu.

Wszyscy, którzy włączyli się w dzisiejszy maraton i zatańczyli zumbę dla Olimpii nie mieli wątpliwości, że warto włączać się w takie charytatywne akcje, bo koniecznym jest dawanie siebie innym.
– Mimo niedzieli jesteśmy tutaj, bo warto pomagać i nie wiadomo czy my kiedyś nie będziemy potrzebowali takiej czy innej pomocy – skomentowała swój udział Kinga. – Mnie akurat zaprosiła szwagierka, więc stwierdziłam czemu nie, warto zrobić coś dla innych – dodała Natalia.

– Lubimy zumbę, lubimy dobrze się bawić i chcemy też w taki sposób pomagać innym – powiedziała Lidka. – Zgadzam się! Cieszę się, że mogę połączyć dobrą zabawę z pomaganiem innym – dodała Kasia.