Gniezno: Zintegrowane Centrum Przesiadkowe coraz bliżej
Pod koniec września odbyłem rozmowę z przedstawicielami GPKS. Przewoźnicy bezradnie rozkładają ręce, bo twierdzą, że nikt z nimi nie konsultował proponowanych zmian, a dotyczą ich bezpośrednio. I choć ogólnie projekt można ocenić na plus, czego nie kwestionują przewoźnicy, to zwracają uwagę na ważny fakt. Otóż plac po dawnym dworcu PKS zamieni się w 87 miejsc postojowych dla samochodów osobowych. Obecnie stoi tam kilkanaście autobusów kilku przewoźników i osobówki parkujące „na dziko”. To, że miasto chce uporządkować ten teren w porozumieniu z PKP jest w porządku, ale przewoźnikom bardzo utrudni to funkcjonowanie. Autobusy przyjeżdżające po pasażerów muszą gdzieś stać, a plac znajdujący się nieopodal dworca jest do tego idealny. Przewoźnicy nie wiedzą, co mają zrobić ze swoimi autobusami w trakcie, jak i po zakończeniu inwestycji.
Miasto odpowiada, że o rozpoczęciu budowy ZCP w okolicy dawnego dworca PKS opinia publiczna informowana była już w momencie podpisania umowy na dofinansowanie dla tegoż projektu, tj. 29 sierpnia 2019 roku. - Kiedy projekt Centrum wszedł w fazę realizacji, o szczegółach związanych z rozpoczynającą się budową przewoźnicy poinformowani zostali z kolei osobnym pismem 8 września 2020 roku. Jednym z warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego jest posiadanie rzeczywistej i stałej siedziby. Aby spełnić ten wymóg przewoźnik musi także dysponować tzw. bazą eksploatacyjną. Elementem działalności gospodarczej przewoźnika jest zatem zapewnienie miejsca na postój pojazdu w trakcie oczekiwania na przewóz. Parkingów dla autobusów oczekujących na pasażerów co do zasady nie tworzy się. Doskonałym przykładem jest choćby Poznań - podkreśla Joanna Ligierska-Sadło, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Gnieźnie.
- By wykazać na przykładzie naszej firmy skalę problemu, który powstał w związku z likwidacją miejsca parkowania dla autobusów oczekujących na podjęcie kurs , wystarczy przytoczyć fakt, że w ciągu dnia roboczego rozkład jazdy GPKS przewiduje siedemdziesiąt odjazdów obecnie z ulicy Dworcowej i tyleż przyjazdów - podkreślają przedstawiciele GPKS. - Wbrew temu, co twierdzi Pani rzecznik, baza nie jest miejscem parkowania autobusów w przerwach między kursowych, lecz jej przeznaczenie jest zupełnie inne. W bazie znajdują się autobusy po zakończonej pracy oraz warsztaty pozwalające na utrzymanie taboru autobusowego w dobrym stanie technicznym .
O ile w naszym przypadku można to przyjąć do wiadomości, to wobec firm obsługujących przewozy regularne na terenie powiatu, które mają bazy np. w Inowrocławiu, Budzisławiu Kościelnym, Kłecku, Witkowie, Niechanowie, brzmi to zaskakująco. Jeszcze bardziej zdumiewa stwierdzenie rzeczniczki, według której nie jest obowiązkiem Miasta gwarantowanie przestrzeni dla komercyjnej działalności firm przewozowych. Stwierdzenie to jest zdecydowanie na wyrost w sytuacji, gdzie w sąsiedztwie ogromnej większości dworców autobusowych w polskich miastach (także w Gnieźnie) przewidziano miejsca postojowe dla oczekujących na pasażera taksówek, również firm komercyjnych. Miasto ma na względzie przede wszystkim interes mieszkańców miasta i MPK, zapominając o porozumieniu międzygminnym oraz mieszkańcach powiatu - dodają w rozmowie z nami i podkreślają, że "zupełnie zabrakło tu roli i stanowiska Starostwa Powiatowego w Gnieźnie, które z mocy ustawy jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego na terenie powiatu, odpowiada za ten transport i powinno mieć na uwadze warunki jego wykonywania".
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?